Lato w tym roku zostało z nami na dłużej. Jednak po upalnych dniach temperatura spadła prawie do zera. Zamiast jesieni mamy przedsmak zimy. Rano kiedy wychodzę do pracy jest zaledwie pięć stopni. Miejmy nadzieję, że pogoda się unormuje i pochodzimy jeszcze w jesiennych parkach, a nie od razu w zimowych płaszczach :D Ja na poprawę humoru wracam do ostatnich dni lata.
Stylizacja idealna na sezon przejściowy. Teraz wystarczy zamienić tylko sandały na balerinki lub botki i zarzucić ciepły sweterek.
Lubicie takie stylizacje?
ZEGAREK - KIOMI BRANSOLETKA - W.KRUK