czwartek, 24 marca 2011

Czwartek!

d11.jpg
Witam! Wiem, że dawno nie pisałam, ale niestety ostatnio brakuje mi czasu. Szkoła, następnie zadania domowe i przygotowanie do sprawdzianów, do tego pogoda jest śliczna i jak tylko mam możliwość i czas to wybieram się z psiakiem na spacerek:) Wkońcu zaczęła się wyczekiwana przeze mnie wiosna.
Dzisiaj skończyłam wcześnie lekcje, ale zaraz po szkole wybrałam się z mamą na pocztę i zakupy...
Z godzinkę temu wróciłam do domu i jestem padnięta, strasznie bolą mnie nogi.

Ja tylko dam rade to napisze coś wieczorkiem.
A jak wam zaczęła się wiosna???

<3

niedziela, 20 marca 2011

Wyróżnienia!

Hej. Weekend zleciał mi strasznie szybko i na nic nie mam praktycznie czasu, ciągle jest coś do zrobienia. Nadszedł czas żebym teraz ja otagowała kilka osób.


Zasady zabawy:
1. Podziękować za wyróżnienie.
2. Zamieścić u siebie link do bloga osoby, która Cię wyróżniła :)
3. Wkleić u siebie logo wyróżnień.
4. Przekazać nagrodę do 10 blogów!
5. Zamieścić linki do tych blogów.
6. Powiadomić o tym nominowane osoby.
Oraz napisać listę rzeczy, które mnie uszczęśliwiają :)
Dziękuje za wyróżnienie
http://lady-flower123.blogspot.com/


Bardzo się ciesze, że są osoby które stale odwiedzają mojego bloga i pozostawiają komentrze.


Przekazuję nagrodę dalej (kolejność losowa):
http://emamija.blogspot.com/
http://brunettesheart.blogspot.com/
http://annahairstyle.blogspot.com/
http://beauty-fashion-shopping.blogspot.com/
http://daisyline.blogspot.com/
http://blisskinges.blogspot.com/
http://kropeczka33.blogspot.com/
http://everything-for-fashion.blogspot.com/
http://miskablog.blogspot.com/
http://www.makelifeeasier.pl/





Teraz to co mnie uszczęśliwia i nie są to koniecznie same rzeczy (kolejność również losowa)...
-moja kochana psinka(to zdecydowanie I miejsce)-zakupy
-prowadzenie tego bloga
-to że jesteście, czytacie, obserwujecie i komentujecie
-słodycze
-ładna pogoda
-spacery
-czytanie książek
-muzyka
-leniuchowanie i spanie ponad 10godzin
Niestety nie jestem w stanie wszystkiego wymienić więc chociaż kilka przykładów...





Pa:*

piątek, 18 marca 2011

Weekend + kolczyki...

Cześć. Mamy początek weekendu. Szkoda tylko, że pogoda jest taka brzydka. U mnie nawet pada śnieg:(
Jeśli chodzi o szkołę to kartkówka z biologii została przełożona więc te witaminki jeszcze trochę mnie pomęczą. Cztery j.polskie jakoś przeżyłam i jestem już w domku.
Kilka dni temu zostałam otagowana, zatem muszę przygotować posta i przekazać kilka wyróżnień.

Dzisiaj chciałbym pokazać wam jedne z moich ostatnio kupionych kolczyków:)































Tak się prezentują.

Teraz mam zamiar oglądnąć powtórkę wczorajszego odcinka Szpilek na Giewoncie,  następnie nowy odcinek Pierwszej miłości:P A poniżej fotka moich "towarzyszy" serialowych...














:*

czwartek, 17 marca 2011

Kolacja...

 
Hej. Miałam dodać recenzje kosmetyku, ale nie chce mi się już robić fotek, więc to nie dzisiaj.
Cały czas pada, więc jestem jakoś zmęczona i śpiąca przez tą pogodę. Zaraz idę na serial, później się trochę pouczę i pójdę spać. Mam tylko nadzieje, że jutro będzie lepsza pogoda. Na fotce to co tygrysy lubią najbardziej czyli moja kolacja:)

Zapraszam do przeczytania poprzedniego posta.
A jak wam mija wieczór?
:*

Już czwartek...

 8e.jpg
Hej. Dzisiaj miałam tylko trzy lekcje i w domu byłam już po 12. Niestety pogoda jest straszna, cały czas pada i zrobiło się zimno i tak ponuro... Jutro czekają mnie aż cztery j.polskie bo dwa według planu i dwa w ramach zastępstw. To jest straszne, chyba padnę z nudów... Dzisiaj mam trochę luzu, muszę się tylko pouczyć  z biologii (witaminy, mikro i makroelemnty), bo jutro mam kartkówkę.

Zaraz mam zamiar oglądnąć powtórkę Szpilek na Giewoncie na ipla - zwykle oglądam powtórki tego serialu bo przy najmniej omijają mnie reklamy i nie muszę siedzieć do późna przed tv, gdy na drugi dzień trzeba wcześnie wstać.
A następnie wybiorę się na szybki spacerek z moja psinką, tak żebyśmy za bardzo nie przemokli.

Wieczorem postaram się dodać jeszcze posta. Może będzie to recenzja jakiegoś kosmetyku:)

A teraz coś ze wczoraj, a mianowicie moja skromna kolacja...















 Biorę udział w konkursie klik

Pa:*

środa, 16 marca 2011

Środa...


Witam. Mam w końcu troszkę czasu żeby napisać. Dzisiaj odwołali nam ostatnią lekcje i kurs z anglika bo kilku nauczycieli wyjechało na szkolenie. Zatem skończyłam szybciej, ale po obiedzie wybrałam się jeszcze do biblioteki i zaszłam do szkoły po parasolkę którą zapomniałam zabrać jak kończyłam lekcje. Wzięłam ze sobą psa więc miał przy okazji spacer a ja nie szłam na darmo drugi raz taki kawał... Teraz śpi u mnie na łóżku:P Poza tym mieliśmy kilka zastępstw, więc się wynudziłam. Tak jak pisałam mam do końca miesiąca zwolnienie z wf więc miałam jeszcze okienko. No ale jakoś to zleciało.
Doszły moje drugie buty, które zamówiłam w poprzednim tygodniu i mam nadzieje, że kozaki pójdą już całkowicie w odstawkę.

W bibliotece wypożyczyłam w końcu książkę którą miałam już zamiar dawno przeczytać ale nie miałam nigdy czasu mam nadzieje że teraz jakoś dam rade. A jest to książka pt. "Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet". Jak już skończę czytać to dam wam znać czy warto i czy polecam...

Jutro mam na trzecią lekcje więc będę mogła dłużej pospać. Następnie tylko chemia i dwie geografie i wracam do domku:)

love:*

poniedziałek, 14 marca 2011

Poniedziałkowo....


Cześć. Dzisiaj skończyłam szybciej lekcje, ale musiałam jeszcze pozałatwiać kilka spraw. Pogoda jest ok, nie ma tylko słoneczka, ale jest bardzo ciepło. Jak przyszłam do domu to byłam mokra, tak to jest z tą pogodą. Rano jak szłam do szkoły to w płaszczyku było ok, a jak już wracałam to było tak ciepło, że ludzie w samych bluzach chodzili. Ja nie mogę sobie za bardzo na to pozwolić bo jeszcze mam antybiotyk.
Przyszły też moje buty zamówione przed weekendem, już nawet je wypróbowałam...
Ja teraz siadam do lekcji później może wybiorę się na jakiś spacerek.

A teraz jeszcze fotki mojego wczorajszego deseru. Jak widać są to gofry, zrobione przez mnie .


















Pozdrawiam i życzę udanego dnia:*

niedziela, 13 marca 2011

Za mną i przede mną!


















Witam. Dzisiaj pogoda jest śliczna ok.20 °C. Niestety nigdzie się nie wybieram, ewentualnie na spacerek z psem(jak zwykle). Wyżej fotka tego co mnie dzisiaj czeka - czyli nauka, a na zdjęciu tylko część tego co przede mną. Planowane na wczoraj sprzątanie szafy nie wypaliło, ale kiedyś będę się musiała za to wziąć więc nic straconego.
Ja lecę się uczyć, a wam życzę udanej niedzieli. Jakie macie plany na dzisiaj?

Na koniec jeszcze moje śniadanko - sałatka tym razem zrobiona przez moją mamę:)

sobota, 12 marca 2011

Dzień + kolacja...


Hej. Dzionek zleciał szybko. Pogoda była super więc wybrałam się ponownie z pieskiem na spacer. Trochę posprzątałam, oglądnęłam Kuchenne rewolucje i Must be the music - uważam, że pierwszy odcinek był o wiele lepszy. W między czasie zrobiłam jeszcze kolacje, która jest przedstawiona niżej. Oraz maseczkę na twarz:)

Bardzo się ciesze, że spodobał wam się mój dzisiejszy obiad:)
To jeszcze jedno danie, tym razem na słodko.
Pancakes z czekoladą i bananami na szybko, mojej roboty.

























I maseczka:)














Pozdrawiam!

Sobota + obiad


Hej! Ja właśnie wróciłam ze spacerku. Pogoda jest dzisiaj śliczna, a mój piesek ma idealną fryzurkę na nadchodzącą wiosnę, ale jeszcze nosi ubranka. Dzisiaj był w fioletowym sweterku:)
Ja zaraz biorę się za sprzątanie. Dzisiaj wkońcu pospałam, następnie po przeglądałam moje ulubione blogi oraz znalazłam kilka nowych, które będę obserwować...

Zrobiłam też obiad, chodź rzadko coś gotuje. Robi to moja mama:P
A danie o nazwie toad in the hole czyli ropucha w dziurze wyglądało następująco:



























Przepis podpatrzyłam u Agi, której filmiki uwielbiam.
A możecie go znaleźć tutaj: http://www.youtube.com/user/nieesia25#p/u/0/4FBlIYpa8h0
Danie jest naprawdę dobre, wszystkim smakowało, więc polecam...
Jak ktoś się skusi, to piszcie jak wam wyszło i czy smakowało:)

Na teraz to tyle... Pa:*

piątek, 11 marca 2011

Nareszcie piątek...


Witam! W faktach dowiedziałam się o trzęsieniu zimie i  tsunami w Japonii - po prostu brak mi słów, jest to straszna tragedia.

Jestem padnięta. Dzisiaj miałam nie iść do szkoły z powodu choroby, mama nie chciała mnie nawet puścić ale czułam się jeszcze na siłach, więc zdecydowałam się pójść aby nie mieć później zaległości. W szkole jednak nic specjalnego się nie działo, do tego oglądaliśmy film na trzech językach polskich, więc się strasznie wynudziłam. Skończyłam o 15 i szybko pobiegłam do banku a następnie do domu, a mam spory kawałek. Szybko wzięłam psa i poszliśmy do fryzjera który jest na drugim końcu miasta. Na szczęście "moje" miasto nie jest aż tak wielkie jak Wrocław, należy raczej do takich mniejszych, ale nie jest też to jakaś mieścina zabita dechami. Na szczęście zdążyłam, chociaż miałam niecałą godzinę od skończenia lekcji do umówionej godziny u fryzjera. Jak na razie jestem zadowolona ze zmiany fryzjera dla mojej psinki - jest ścięty tak jak chciałam, fryzjerka jest bardzo fajna i ogólnie bardzo mi się podoba, o wiele lepiej niż u poprzedniej. Jak na razie wielki plus, oby tak dalej.

Od wczoraj zużyłam tyle chusteczek na mój katar, że chyba pobiłam już jakiś rekord. Mój nos jest cały czerwony i strasznie boli.
Zaraz idę się wykąpać...
A wy co robicie???
:*

czwartek, 10 marca 2011

C.d chora + recenzja lipgloss

w6.png
Witam. Sorki, że nie pisałam ale nie miałam czasu ponieważ uczyłam się na sprawdziany... Dzisiaj zwolniłam się z lekcji, musiałam iść w końcu do lekarza bo choroba w ogóle nie ustępuje. Okazało się, że muszę brać antybiotyk i dostałam zwolnienie z wf do końca miesiąca. Do szkoły będę chodzić, później trudno by było to wszystko nadrobić.
Dzisiaj pogoda z rana nie zapowiadała się najlepiej, padało i było pochmurnie ale za to ciepło, teraz wychodzi słoneczko, więc mam nadzieje, że już poniżej 0 nie będzie spadać...
Jutro idę z moim jojkiem(kiedyś powiedziała tak na mojego psa pewna mała dziewczynka, chodziło jej oczywiście o yorka, dlatego teraz zdrobniale mówię czasem jojek:P) do fryzjera. Lekcje kończę późno więc znowu cały dzień poza domem.

A teraz recenzja essence fairytale lipgloss kolor jak na zdjęciu.
Jest to mój ukochany błyszczyk na równi z volume&gloss tej samej firmy, który opisywałam kilka dni temu.
Nie ma co tu dużo pisać, jak będziecie miały okazje go kupić to jak najbardziej polecam. Nie lepi się, ślicznie się błyszczy i pachnie oraz ma fajne opakowanie. Moim zdaniem jest naprawdę ok.

Zaraz biorę się za lekcje i jak mi starczy czasu to wezmę się za porządki w szafie i postaram się coś wystawić na allegro w weekend.
Pozdrawiam!

poniedziałek, 7 marca 2011

Pytanie - Szkoła - Przeziębienie


Hej. Ja niestety jestem chora i do tego jeszcze mam sporo nauki, więc dzisiaj się za bardzo nie rozpisze...
Matma już za mną teraz zaczynam angielski, a później idę na seriale...

A was proszę, abyście napisały w komentarzach do tego posta o czym chciałybyście jeszcze czytać na tym blogu. Co powinnam dodać, o czym pisać aby było ciekawiej...

Pa!

niedziela, 6 marca 2011

Niedziela + recenzja kremu.


Hej! Pogoda dzisiaj jest super, ale nadal jeszcze jest zimno. Mnie złapało przeziębienie:( Strasznie boli mnie gardło - tabletki nic nie pomagają... Pogoda ostatnio jest taka zdradliwa - raz ciepło, raz zimno.

Zaraz siadam do książek, nazbierało się trochę. Ja dodatkowo muszę nadrobić jeszcze sprawdziany z przed ferii, bo byłam kilka dni nieobecna.


Na szybko jeszcze recenzja kremu do rąk Tulip Oriflame. Nie wiem czy jest on jeszcze dostępny bo kupowałam go dosyć dawno, ale właśnie mi się skończył (rzadko go używałam) więc postanowiłam o nim napisać. Ogólnie to może być. Na początku ładnie pachniał, z czasem jednak zrobił się bez zapachowy:P Nawilża ale nie na długo. W torebce zajmuje mało miejsca - jest praktyczny. Jeśli ktoś często smaruje łapki to warto wypróbować...

A wy co dzisiaj robicie?
Jaki krem do rąk polecacie?
Pa:*

sobota, 5 marca 2011

Na wieczór...


Jestem jeszcze raz:) Oglądnęłam Must Be The Music, program jak każdy inny, ale już ma na koncie kilka naprawdę ciekawych odkryć... Mi ogólnie spodobały się trzy występy. Zobaczymy jak to będzie dalej wyglądać.

Jeszcze moja recenzja Mascary Duo Regular & Waterproof - którą dostałam od Urban, oczywiście dziękuje mogłam przynajmniej wypróbować:)
Jednak muszę ocenić ten produkt sprawiedliwie.
A tym razem jestem na NIE. Przy kilku pierwszych użyciach była ok, przynajmniej strona Waterproof. Natomiast strona Regular po trzech czterech dniach zrobiła się straszna. Jeszcze nigdy nie miałam takiej mascary która w tak szybkim czasie zrobiła się jak smoła. Nawet nie otwieram bo już nie chce na to patrzeć... Stronę W można jeszcze w sumie używać, ale jakość już nie jest najlepsza. Ogólnie nie polecam.

Dobranoc. Zapraszam również do przeczytania poprzedniego posta.

Sobotaaa. + recenzja


Hej! Dopiero usiadłam do komputera, a zaraz muszę iść trochę posprzątać. Tak jak pisałam wczoraj, do 15 opiekowałam się kuzynką, później pojechałam na zakupy. Znowu jestem padnięta... Dzisiaj świeciło słoneczko, ale nie było najcieplej.

Jeszcze recenzja.
Mój błyszczyk również kupiłam w Niemczech i jest tej samej firmy co kosmetyki z poprzedniego posta. Nie jest to może jakaś najlepsza firma, ale ja lubię te kosmetyki, mają ładne opakowania i są naprawdę fajne...
Jeśli chodzi o ten błyszczyk to ja osobiście polecam. Jeden z moich ulubionych - przede wszystkim nie klei się, a dla mnie to jest bardzo ważne. Na ustach wygląda bardzo ładnie i pachnie.


Pa:*

piątek, 4 marca 2011

Ostatnio zakupione...

Jednak postanowiłam tu jeszcze zaglądnąć i dodać kilka obiecanych zdjęć. Proszę nie patrzeć na jakość tych fotek ponieważ fotograf ze mnie nie najlepszy i w dalszym ciągu nie potrafię ustawić aparatu tak jak trzeba...

Te dwie rzeczy kupiłam na feriach będąc w Niemczech.
Pudru nie jestem jeszcze w stanie ocenić poniewarz na razie go nie używałam. Na co dzień używam DREAM CREAMY fundation Maybelline, o którym już kiedyś pisałam więc jak ktoś by chciał to proszę wrócić do poprzednich postów. Ten kupiłam na próbę tak o, jak wypróbuje i będzie warty skomentowania to napisze o nim.
06 MATT CASHMERE






2 czyli zestaw do stylizacji brwi. Ja używam go osobiście jako cień do powiek - moim zdaniem daje to fajny efekt i takich kolorów właśnie szukałam. Jak narazie mnie nie zawiodły. Do zestawu dołączone są jeszcze szablony do brwi, których zapomniałam dodać do zdjęcia - leżą w szufladzie gdyż ich nie używam.


To tyle. Czekam na komentarze, jakie wy macie zdanie na temat tych kosmetyków.
Zapraszam także do przeczytania poprzedniego posta:)

Po szkole...


Witam! Dzisiaj lekcje do 15. Po szkole poszłam kupić karmę dla psa, okazało się, że będzie w poniedziałek - mam nadzieje, że dotrze bo moja psinka je tylko Royala dla Yorków. Później poszłam do biblioteki, nic ciekawego nie wypożyczyłam, przedłużyłam tylko lektury. I zaprowadziłam moją siostrę na weekend do babci - tak sobie zaplanowała:) Mam teraz trochę spokoju i ciszy, chodź jak jej długo nie ma to zaczyna mi się nudzić.
W szkole zaczęłyśmy z moją koleżanką  przedstawiać projekt naszej firmy na PP, niestety nie starczyło nam czasu i musimy skończyć w środę... Sprawdzian z komórki już za mną, a praca z polskiego o arystokracji z Lalki zaliczona na 5.
Jutro chyba będę opiekować się moją małą kuzynką. Mam nadzieje, że będzie świeciło słoneczko i pogoda będzie ładna to pójdziemy na spacerek. W planach mam też posprzątanie w szafie i przesegregowanie rzeczy, które później wystawie na allegro.

Zaraz ciepła kąpiel i chyba wskoczę do łóżka bo jakoś strasznie zmęczona jestem - chyba tym dzisiejszym lataniem...

czwartek, 3 marca 2011

Pączki.


Witam! Jak wam mija tłusty czwartek? Dużo pączków macie na kącie? Ja właśnie jem 3:)
Dzisiaj skończyłam lekcje wcześnie, ale byłam jeszcze na zakupach i dopiero dotarłam do domu. Kupiłam między innymi torebkę taką jak chciałam oraz bluzeczkę w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
W szkole OK! Zaraz idę na Pierwszą miłość, a później biorę się za biologie.

Pogoda była dzisiaj bardzo ładna. A teraz kilka zestawów, tak dla inspiracji...

bez tytułu

bez tytułu


bez tytułu


Pa!

środa, 2 marca 2011

Kolejny dzień...


Hej. Dzisiaj wróciłam do domu dopiero o 17. Lekcje minęły mi nawet szybko, a było ich aż osiem... Następnie kurs z angielskiego, pierwsze spotkanie. Jak na razie jest fajnie i czas szybko leci nie tak jak na lekcjach. Okazało się, że sprawdzian z biologii - na który się wczoraj uczyłam i kartkówka z fizyki - na którą uczyłam się jeszcze więcej, zostały przełożone. Tak u mnie zdarza się bardzo często...
Dzisiaj był mój pierwszy WF po feriach, oj jak mi się nie chciało. Jeszcze coś mi się stało w nogę - taki ból, ale już trochę przeszło...

Zaraz idę na serialik, a później muszę zrobić zadania i pouczyć się na angielski. No niestety tak wyglądają moje dni zwłaszcza od poniedziałku do piątku...

Miałam porobić fotki tego co kupiłam i dodać kilka recenzji kosmetyków, które jestem w stanie już ocenić, ale jak widzicie nie mam czasu. Może uda mi się w weekend. Dzisiaj jestem już padnięta, a jeszcze tyle pracy przede mną.

Jutro tłusty czwartek - dzień w którym nie liczą się kalorie:P Rano lecę po pączusie...

Życzę wam udanego wieczoru, pa kochani:*

wtorek, 1 marca 2011

Wtorek...


Witam! Już w domu... Niestety nie mam czasu się rozpisywać ponieważ resztę mojego dnia spędzę ucząc się biologii - jutro sprawdzian z komórki. Tak jak się spodziewałam, wszystkie możliwe terminy mam już zapchane sprawdzianami. A muszę jeszcze nadrobić trzy dni z przed ferii ponieważ byłam nieobecna:)

Jakoś żyje, chyba w końcu się do tego przyzwyczaiłam. Lepiej później niż wcale.

Pogoda byle jaka, słoneczko świeci ale dalej zimno...

Bloga zaczynam prowadzić już trzeci miesiąc. Bardzo się ciesze, że są osoby, które zaglądają tu regularnie oraz i te które są tu przelotem:) Dziękuje za wszystkie komentarze:*

Na dzisiaj tyle.

Pozdrawiam!