Dzisiaj zapraszam na recenzję odplamiacza kieszonkowego od firmy PureQueen.
Ten produkt warto mieć w torebce:) Przydał się już kilka razy:P Na szczęście rzadko przytrafia mi się czymś pobrudzić, ale jeśli już mi się zdarzy to zawsze trafiam na coś ciężkiego do usunięcia... Za to mojej siostrze problem z palmami przytrafia się zdecydowanie częściej. Ja swój odplamiacz wrzuciłam od razu do torebki i już kilka razy bardzo nam pomógł. Świetnie sprawdza się zarówno w warunkach domowych, gdzie po jego użyciu od razu możemy wrzucić poplamioną rzecz do pralki. Jak i w pracy, w trakcie wyjazdów czy podczas obiadu w restauracji:) W moim przypadku poradził sobie ze wszystkimi plamami. Zarówno z tymi starszymi jak i nowymi. Po czekoladzie, keczupie, lodach czy nawet po tłuszczu, który wylądował na moich spodniach podczas smażenia kotletów... Miałam już okazję używać produkty tego typu z innych firm i uważam, że ten jest naprawdę warty zakupu.
Ma praktyczne, ładne opakowanie i odpowiedni aplikator.
Jest wydajny, a cena przystępna, więc warto mieć go w torebce, tym bardziej, że nie zajmuje dużo miejsca:)
POLECAM:)
Bardzo dziękuje PureQueen za nawiązanie współpracy i przysłanie produktu do przetestowania.
chyba się zaopatrzę w ten odplamiacz:)
OdpowiedzUsuńOO muszę się zaopatrzeć! Ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim dobre opinie.
OdpowiedzUsuńfajny jest, choć nie wszystkie plamy usuwa...
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę;)
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz, nigdy o czymś takim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńciekawe! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie w wolnej chwili :)
przydałby mi się taki odplamiacz
OdpowiedzUsuńFajny:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs:)
w życiu o takim czymś nie słyszałam:D
OdpowiedzUsuńczego to ludzie nie wymyślą :))
pozdrawiam i obserwuję:)
Dużo dobrego o nim słyszałam :)
OdpowiedzUsuńgenialny- też go miałam :P
OdpowiedzUsuń