piątek, 26 kwietnia 2013

Eveline Krem BB matujący 8 w 1 - czyżby ideał?

Dzięki portalowi Uroda i zdrowie.pl otrzymałam do przetestowania produkty firmy Eveline. Dzisiaj przygotowałam recenzję Matującego kremu BB 8 w 1.

Przyznam szczerze, że na początku w ogóle nie byłam przekonana do tego produktu. Dojść długo leżał w szufladzie i czekał na swoją kolej, a ja przekonana, że ma on zerowe krycie w ogóle nie myślałam o jego użyciu. Ostatnio używałam tylko podkładów, zależało mi na dobrym kryciu oraz fajnym efekcie na twarzy. Cały czas szukałam swojego ideału. Wydałam sporo kasy na podkłady z rożnych półek cenowych i każdy po kilku użyciach lądował w szufladzie, były i takie co po pierwszym użyciu okazały się totalnym bublem.
I pewnie znajdą się tacy co może i mi nie uwierzą, ale zapewniam, że nie mam w tym żadnego interesu aby Was oszukiwać i sama jestem w lekkim szoku bo chyba w końcu znalazłam mój ideał.

W żuciu nie pomyślałabym, że podkład zamienię na krem BB i to w tak niskiej cenie. Bez wahania stwierdzam, że ten produkt jest nawet lepszy od podkładu Estee Lauder Double Wear, który jak wiemy chwali sobie sporo kobiet i przy tym ma również bardzo "ładną" cenę.



Zacznę od najważniejszego dla mnie czyli od krycia. Kto by pomyślałam, bo z pewnością nie ja, że krem BB może tak fajnie zakryć to czego nie chcemy widzieć na swojej twarzy. Do tego po nałożeniu tego produktu twarz wygląda bardzo naturalnie co ciężko uzyskać przy większości podkładów. Krem ten idealnie dopasowuje się do koloru naszej cery przez co nie widać równicy między innymi pomiędzy szyją, a twarzą - ja należę do tych kobiet, które nie nakładają podkładów, pudrów itp. dodatkowo na szyję, dlatego też długo szukałam produktu, który idealnie pasowałby do koloru mojej cery.

Producent zapewnia, że krem ten długotrwale matuje tu niestety nie mogę się z tym zgodzić. Trzeba użyć dodatkowo pudru, jednak mi to zdecydowanie nie przeszkadza, ponieważ zawsze używam pudru.

Kolejnym plusem jest to, że krem ten fajnie nawilża. Co widać już przy pierwszym użyciu. Twarz wygląda na świeżą, a wszelkie skórki czy przesuszenia nie są podkreślone. Z wygładzeniem i rozświetleniem również mogę się zgodzić.

Dodatkowo mamy tu SPF 15. Producent zapewnia również, że krem nie zatyka porów, pozwala skórze swobodnie oddychać, oraz zawiera witaminy A, E, F. Jest hipoalergiczny.
Ja otrzymałam krem do cery jasnej i ten zdecydowanie mi odpowiada, choć karnacje mam raczej ciemną.

Producent proponuje nakładać krem palcami, ja jednak używam pędzla - nie wyobrażam sobie już teraz nakładania podkładu czy nawet tego kremu palcami i jestem zadowolona z efektu.
Krem ma odpowiednią konsystencję i dobrze się rozprowadza. Świetnie sprawdza się w ciepłe i słoneczne dni.

Produkt nie jest testowany na zwierzętach.

Opakowanie na razie nie sprawia problemów jednak pewnie ciężko będzie wydobyć z niego resztki produktu. Mimo to taka forma opakowania mi odpowiada.

Tak więc zdecydowanie polecam Wam ten produkt. Jednak jeśli liczycie na to matowienie o którym dojść ostro zapewnia producent to jest to jedyna rzecz, która nie sprawdza się przy tym produkcie.



Używacie kremów BB? Miałyście już ten z Eveline?

Bardzo dziękuje portalowi Uroda i zdrowie.pl za nawiązanie współpracy i przysłanie produktów do przetestowania.

24 komentarze:

  1. mam ten ale do cery suchej i te lubię :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam krem BB z Garniera i Essence i oba jak dla mnie porażka :/
    ale może spróbuję tego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. własnie słyszałam bardzo dużo dobrego na jego temat:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Występuje tylko w jednym kolorze? Bo już widzę że trochę ciemny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem to jest dostępny do cery jasnej i śniadej.

      Usuń
  5. U mnie leży Eveline, ale 6 w 1, nie odpowiada mi odcień-jakiś taki marchewkowy.

    OdpowiedzUsuń
  6. brzmi ciekawie, choć miałam próbkę tego BB z jasnowłosą Panią na opakowaniu i to była porażka

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię kremy BB ale tylko te oryginalne. Tych ze sklepowych półek niestety jeszcze nie miałam okazji testować ale czaję się na ten z garniera.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, napisałaś u nas w marcu jeszcze, że używasz proszku w płynie, jaki to produkt w ogóle? Pierwsze słysze....:)
    Ten BB ma odcień różowy/żółty? jakie tony najbardziej zauważasz??

    Jak możesz to prosze odp. u nas.
    Mika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziło mi o żel do prania z persila, używam go zamiast proszku. Nie myl go z płynem do płukania.
      Kurcze z tymi tonami to ciężko mi powiedzieć, zawsze miałam problem z ich odróżnieniem, ale wydaje mi się że są raczej różowe:) Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Uwielbiam ten BB krem Eveline :) Cudownie dopasował się do mojego koloru skóry. Genialnie kryje :)



    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam z Astora, ale muszę czekać na wakacje, bo jest troche za ciemny :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak na razie nie mogę się jakoś przekonać do BB.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj dziwczyny - Kremy BB które zrobiły taką karierę, i to nie ze względu na reklamę a na jakość, to kremy koreańskie - oryginalne BB takich form jak SKIN79, Lioele, Missha, Skinfood, Holika Holika i innych.
    Producenci "zachodnich" BB po zarzutach że ich produkty w porównaniu z koreańskimi BB już nawet sprostowali że ich BB to Beauty Balm a nie koreański Blemish Balm. Czyli zupełnie inny produkt
    A koreńskie BB mogę polecić bo używam od dawna, i w życiu nie wrócę do zachodniej kolorówki. Jakość produktów jest niesamowita! Dobrze kryją, nawilżają, odżywiają. W końcu widzę jakiś wyraźny i pozytywny wpływ kosmetyków. Przerzuciłam się właściwie już na wszytskie kosmetyki z Korei - kremy BB, kremy przeciwzmarszczkowe i maseczki nie mają sobie równych
    W Polsce niestety jest to wszytsko trudno dostępne, ale mogę polecić Panią od której kupuję i jestem zadowolona bo odbieram osobiście i zawsze mi coś fajnego doradzi
    https://www.facebook.com/pages/Korean-Cosmeti cs/451406921597711?fref=ts

    OdpowiedzUsuń
  13. mam ten inny krem bb właśnie z eveline i powiem Ci że jest okropny, straszne brązowe plamy robi na twarzy, nie polecam, ten bym spróbowała z ciekawości :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten na szczęście taki nie jest, u mnie się sprawdził:D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :* Zawsze odpowiadam na wszystkie komentarze, więc koniecznie wróćcie sprawdzić co Wam odpisałam <3