Hej. Dzisiaj przygotowałam recenzję APIS Mineralnego Peelingu do ciała z czarnym błotem z Morza Martwego i lawą wulkaniczną.
Jest to zdecydowanie najlepszy peeling jaki miałam. Śmiało mogę go zaliczyć do moich ulubieńców.
Opakowanie to klasyczna tubka, sprawuje się tak jak należy, nie mam problemu z wydobyciem nawet końcówki produktu. Grafika jak dla mnie zachęcająca.
Konsystencje można porównać do cementu. Dobrze się rozprowadza, rewelacyjnie ściera. Wygładza i ujędrnia. Zapachem przypomina błoto.
Jest wydajny. Zdecydowanie polecam. Ja swoją pierwszą tubkę wykończyłam i z pewnością zakupie kolejną. Wiele z Was sama przygotowuje peelingi, ale ja jednak jestem zwolenniczką gotowych produktów.
Miałyście ten produkt? I jak opinia?
Macie swoje ulubione peelingi?
Opakowanie to klasyczna tubka, sprawuje się tak jak należy, nie mam problemu z wydobyciem nawet końcówki produktu. Grafika jak dla mnie zachęcająca.
Konsystencje można porównać do cementu. Dobrze się rozprowadza, rewelacyjnie ściera. Wygładza i ujędrnia. Zapachem przypomina błoto.
Jest wydajny. Zdecydowanie polecam. Ja swoją pierwszą tubkę wykończyłam i z pewnością zakupie kolejną. Wiele z Was sama przygotowuje peelingi, ale ja jednak jestem zwolenniczką gotowych produktów.
Miałyście ten produkt? I jak opinia?
Macie swoje ulubione peelingi?
Bardzo ciekawy :) Moje ulubione peelingi: Yasumi Topaz Glamour, Sweet Secret czekoladowy peeling cukrowy i czekoladowy peeling z Organoque
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam niczego tej marki
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam peeling Sweet secret z Farmony. Dla mnie idealny zdzierak :)
OdpowiedzUsuńA ile to cudeńko kosztuje i gdzie można je kupić ?
W granicach 20 zł. Dostępny jest w wielu sklepach internetowych i stacjonarnych chyba też:)
Usuńnie miałam tego :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale widze, ze warto :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie znalazłam swojego ulubieńca, ale może na ten się skusze;)
OdpowiedzUsuńnie miałam - ja też kocha peelingi Sweet Secret ♥
OdpowiedzUsuńSama nazwa jest kusząca, co dopiero Twoja recenzja ;-)
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem zachęcająco i być może się w niego zaopatrzę jak będę miała okazję;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuń