Hej. Czas leci jak szalony, masa spraw na głowie, więc ulubieńcy marca z aj powiedzmy, że małym poślizgiem. W końcu nie liczy się przecież tak naprawdę czas zaprezentowania ulubieńców danego miesiąca, a to żebyście mogli odkryć świetne produkty. Dzisiaj będzie krótko i na temat ponieważ każdy z tych produktów i tak zasługuje na porządną recenzję. Które oczywiście stopniowo będą się pojawiać. Tak, więc koniecznie sprawdzicie co podbiło moje serce w marcu i śmiało mogę polecić. Jeśli mieliście któryś z tych produktów oczywiście dajcie znać w komentarzach jak się sprawdził u Was ;)
- L'oreal Professionnel Pro-Keratin Refill Szampon
Kto dłużej odwiedza mojego bloga z pewnością już wie, że mam bardzo wrażliwą skórę głowy i ciężko mi znaleźć szampon, który mnie nie uczuli. Ten nie wywołał u mnie żadnego podrażnienia. Dobrze myje, włosy się po nim ładnie układają i wolniej przetłuszczają. Bardzo wygodne opakowanie.
- L'oreal Professionnel Pro-Keratin Refill Cement
Od pewnego już czasu moje włosy strasznie się plątały. Rozczesanie kołtunów po myciu graniczyło dosłownie z cudem. A tu proszę, wystarczy troszeczkę tego produktu i nie ma kompletnie żadnego problemu z rozczesaniem. Odżywia i chroni przed czynnikami zewnętrznymi. Nie przetłuszcza włosów i nie obciąża ich.
- Farmona Sweet Secret Pierniczkowy peeling cukrowy do ciała
Choć ten zapach kojarzy mi się szczególnie ze Świętami Bożego Narodzenia to moje serce podbił na początku wiosny. Ładny, delikatny, słodki zapach. Konsystencja odpowiednia. Idealnie nadaje się do częstego peelingowania gdyż ściernie nie jest mega mocne. Nie podrażnia, a skóra po jego użyciu ładnie pachnie.
- Fa Fantasy Moment Dark Diamonds & Jade Blossom Żel pod prysznic
Piękny zapach, który długo utrzymuje się na skórze. Dobrze myje, konsystencja odpowiednia. Ładna grafika opakowania.
- Floslek Sun Care Balsam delikatnie brązujący
Tak ja mówi nazwa daje delikatny, naturalny efekt opalenizny. Łatwa aplikacja. Przy dobrym wsmarowaniu nie robi plam. Do tego ładnie pachnie i fajnie nawilża.
- Floslek Arnica Płyn micelaralny
Z wiekiem jakoś coraz więcej produktów mnie podrażnia. Wyzwaniem przez ostatnie miesiące było znalezienie płynu/toniku do demakijażu oczu. Uff nareszcie się udało. Nie boję się codziennie wieczorem, że każde kolejne przyłożenie wacika do oka sprawi, że skóra wokół oczu będzie szczypała i piekła, a rano będzie przesuszona. Świetnie radzi sobie z usuwaniem tuszu i jest naprawdę delikatny.
- Dr Irena Eris VitaCeric Krem pod oczy
Tu było podobnie jak w przypadku płynu... Przy okazji udało mi się w końcu trafić na krem, który również nie podrażnia, jest bardzo delikatny i do tego zapobiega ciemnym plamą czy to pod oczami czy na powiekach. Dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Zgrabniutkie opakowanie z praktycznym dozownikiem.
- Mac Studio Fix Podkład w kompakcie
Recenzja
<tutaj>.
- Mac Creamesheen Glass Błyszczyk do ust (odcień Galaxy Rose)
Choć do tej pory nie byłam fanką takich odcieni to ten jest idealny. Ładnie podkreśla usta, dobrze się rozprowadza, nie lepi się i długo utrzymuje.
- Virtual Splash Mascara
Mega zaskoczenie... Kompletnie nie spodziewałam się, że po tuszach czy to z Maca, Benfitu itp. to ten z Virtual spełni moje oczekiwania. Naturalnie pogrubia i wydłuża rzęsy. Przy tym nie ma mowy o kompletnie jakimkolwiek sklejaniu. Nie osypuje się, ani nie odbija w ciągu dnia.
* * *
Kolejna promocja w sklepie Romwe. Koniecznie sprawdźcie. Dla moich fanów poniżej kod -10% :)
My lovely fans, inner coupon for you: 10%offleggings
Save another 10% for the leggings on 24th April.