Hej. Dzisiaj chciałabym polecić Wam scruby, które w ostatnim czasie używam najczęściej. "Śmietanka i Ziarna Kawy" oraz "Agrest i Gruszka" Receptury Babci Agafii z Skarby Syberii. Nie należą do mocnych ścieraków, dzięki czemu z przyjemnością mogę sięgać po nie częściej. Już na samym początku wyróżniają je ciekawe opakowania. Mi bardzo się podobają ;) Słoiczki są wygodne w użyciu i utrzymaniu czystości. Do tego ładnie się prezentują w łazience. Konsystencja również jest specyficzna. Agrest i gruszka jest bardziej gęsty, jak galaretka. Ale ma mniejsze drobinki. Dobrze się rozprowadzają, nie podrażniają. Delikatnie złuszczają martwy naskórek. Skóra po ich użyciu jest miękka i jędrna. Śmietanka i ziarna kawy odpowiada mi bardziej. Ślicznie pachnie, pozwala się zrelaksować i fajnie pobudza skórę. Konsystencja przypomina budyń. Na skórze po ich użyciu utrzymuje się delikatny zapach. Producent zapewnia, że nasycają skórę witaminami oraz substancjami odżywczymi. Są wydajne. Jeśli wolicie delikatne ścieranie, albo szukacie czegoś na zmianę z tymi mocniejszymi peelingami to naprawdę polecam. Czyż te słoiczki nie są słodkie? :D
Samo opakowanie wygląda bajecznie!:)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te słoiczki, wolę mocniejsze zdzieraki, ale dla słoiczka bym kupiła .
OdpowiedzUsuńwyglądają super :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Ścieranie to ja wolę mocniejsze, ale i tak mi się te peelingi podobają. Sroczka ze mnie i lubię takie ładne opakowania w łazience.
OdpowiedzUsuńopakowanie wygląda jak dżem
OdpowiedzUsuńsłoiczki są przeurocze! aż ochotę ma się zjeść środek:P
OdpowiedzUsuńProdukty wyglądają naprawdę genialnie! Sama kupiłam ostatnio drożdżową maskę do włosów właśnie tej marki i jak na razie użyłam jej 2 razy, więc niestety żadnych efektów jeszcze nie ma, ale jestem cierpliwa i poczekam. :) A Ty stosowałaś tą maseczkę?
OdpowiedzUsuńMiałam ją kiedyś, ale oddałam siostrze więc nawet nie wiem jak działa ;) Jeśli chodzi o pielęgnację włosów to od długiego już czasu używam tylko produktów Macadamia. Pozdrawiam:*
Usuństrasznie mi się podobaja obydwa, takie smakowite że chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rosyjskie kosmetyki, Planeta Organica to moja ulubiona seria!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te słoiczki, zawartość wygląda "smakowicie" . Jeszcze nigdy ich nie używałam ! Pozdrawiam ! :)
OdpowiedzUsuńOpakowania rewelacyjne, wyglądają jak konfitury :)
OdpowiedzUsuńniemal jak domowe przetwory :)
OdpowiedzUsuńU mnie agrestowy stoi w łazience na półce i czeka na użycie. Prezentują się cudnie to trzeba przyznać
OdpowiedzUsuń