Hej. Większość z Was zrobiła już listy z wymarzonymi prezentami, więc i ja postanowiłam stworzyć swoją. W poprzednim roku mój List do M. spełnił się praktycznie w 100%. W tym roku jakoś nie mam parcia na konkretne rzeczy. Musiałam się troszkę zastanowić (no poza jedną rzeczą) co najbardziej by mi się przydało. Fajnie by było gdyby chociaż jedna rzecz z tej listy trafiła w moje ręce. Zatem przejdźmy do konkretów :)
1. Bluza medyczna - na praktyki, ale nie jednokolorowa bo taką już mam, a w słodziutki wzór ze zwierzakami.
2. Szczoteczka Philips VisaPure - strasznie mnie ciekawi ta nowość, jednak cena jak dla mnie stanowczo przesadzona. Mimo wszystko mam hopla na punkcie pielęgnacji mojej twarzy, więc takie cacko chętnie widziałabym u siebie.
3. Podkład Lancome Teint Idole Ulta 03 - nadal szukam idealnego podkładu, chociaż zwątpiłam już w to, że taki istnieje. Teraz zaprzyjaźniłabym się na dłużej właśnie z tym, kto wie, może będzie to przyjaźń idealna...
4. Kolczyki serduszka YES - potrzebuje pożądanych wkrętek, które będą pasowały do większości moich stylizacji. Te są idealne i kosztują tylko 39 zł.
5. Skarpetki - tych nigdy nie za wiele. Uwielbiam te w słodkie wzorki, od razu dzień staje się piękniejszy gdy zakładamy je rano na stópki.
6. Piżama - niekoniecznie z Oysho, ale ta ma świetny krój i bardzo ładny motyw.
<3
Mikołaj pewnie już jedzie, to może zdąży i do Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńPodkład Lancome i szczoteczka do twarzy również nam się podoba i by się przydało takie gifty dostać ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
piżamę też chce, ale z krótkimi spodenkami
OdpowiedzUsuńSzczoteczka do twarzy jest świetna ale ja bardziej wolałabym foreo luna ;) świetny blog ;)
OdpowiedzUsuńmnie też ciekawią szczotki do twarzy
OdpowiedzUsuńNiezła lista :) Kilka rzeczy również bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńW sumie konkretnej listy na ten rok również nie mam :)
A co do podkładu.. nie wiem jaką masz cerę, ale ja mam tłustą wiecznie produkującą sebum i niedawno w końcu alleluja odkryłam kosmetyki dzięki którym moja cera cały dzień jest matowa a mianowicie jest to krem matujący biotherm plus podkład matujący pupa i podkład matujący channel. Zawsze uważałam, że są to za drogie produkty, ale są tak bardzo skuteczne i wydajne, że zdecydowanie polecam :)
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo xo
Serduszkowe kolczyki i skarpetki też bym chętnie zobaczyła pod choinką :)
OdpowiedzUsuńteż chcę piżamę :)
OdpowiedzUsuńte skarpetki są genialne :)
OdpowiedzUsuńChoć na na co dzień noszę tylko czarne, a wieczorami takie grube i tyle.
Piżamki są przeurocze!
OdpowiedzUsuńpiżamka <3
OdpowiedzUsuńbardzo fajne rzeczy ;-)
OdpowiedzUsuńPiżamki z Oysho uwielbiam i zawsze ślinię się przed witryną w czasie świątecznym ;)
OdpowiedzUsuńpiżama, skarpetki i kolczyki- też bym chętnie przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wszystko przygarnęła :)
OdpowiedzUsuń