środa, 17 sierpnia 2016

ZE SŁOŃCEM I BEZ - OPALANIE Z KOLASTYNĄ


Dzisiaj zapraszam na recenzję produktów Kolastyna, których zadaniem jest ochrona naszego ciała podczas ekspozycji na słońcu, pielęgnacja po oraz utrzymanie ładnej opalenizny.

- Samoopalacz w kremie do twarzy i ciała – jasna karnacja
- Balsam bronzujący do ciała - jasna karnacja

Z powyższej siódemki moim faworytem jest emulsja do opalania z SPF 20. Ze względu na to, że jestem w trakcie depilacji laserowej opalanie w moim przypadku nie jest w chwili obecnej wskazane. Dlatego nie leżę plackiem na słoneczku, ale też nie chowam całkowicie ciała pod ubraniami. Muszę więc jakoś zabezpieczać skórę gdy wybieram np. sukienki. Produkt z filtrem jest więc moim must have podczas lata. Emulsja bardzo dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia widocznej czy lepiącej się warstwy. Dobrze chroni przez kilka godzin oraz nawilża skórę. Gdy zależy mi na otrzymaniu efektu promiennej skóry, a słońce jest mniejsze wybieram olejek ze złocistymi drobinkami. Ładnie odbijają światło. Balsam po opalaniu pozwala fajnie utrzymać nawilżenie oraz niweluje podrażnienia. Podobnie jak nawilżający olejek, który dzięki suchej formule szybko się wchłania pozostawiając uczucie aksamitnie miękkiej skóry. Produkty mają ładne zapachy.

Ogólnie jestem wielbicielką uzyskiwania opalenizny w sposób naturalny. Jednak ze względu na wspomnianą wcześniej depilację laserową nie mogę mieć opalonej skóry w trakcie zabiegu. W tym przypadku fajnym rozwiązaniem jest korzystanie z samoopalaczy, które zapewniają krótkotrwałą opaleniznę. Peeling przed aplikacją tych produktów oraz ich bardzo dobre rozprowadzenie zmniejsza ryzyko powstania plam czy zacieków. Tutaj najlepiej sprawdził się u mnie samoopalacz w spray'u dzięki fajnej aplikacji i konsystencji. Uzyskana opalenizna miała bardzo naturalny odcień i utrzymała się przez kilka dni, równomiernie się ścierając. Zapach znośny.
Opakowania są ok - grafika czytelna, nic się nie dzieje z nimi złego w trakcie użytkowania. Wszystkie produkty są wydajne. Polecam :)







9 komentarzy:

  1. Mam trochę w domu parę kosmetyków na opalanie po opalaniu ,ale kiedy ja to wykorzystam jak słońca brak :( A kolastyny jeszcze nie miałam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Samoopalacz w spray'u z chęcią bym wypróbowała. Jestem bardzo ciekawa czy jego konsystencja przypadłaby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo tak ! znam i szanuję ;) ...moim zdaniem produkty z firmy KOLASTYNA są najlepszą opcją jeżeli chodzi o opalanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Balsam brązujący mnie zaciekawił, bo w tym roku dostałam małego hopla na punkcie takich kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* Zawsze odpowiadam na wszystkie komentarze, więc koniecznie wróćcie sprawdzić co Wam odpisałam <3