Hej. Dzisiaj CARMEX po raz drugi.
Pisałam kiedyś <klik> o wersji w słoiczku i o tym, że mam zamiar kupić też następne opakowanie.
Padło na ten w tubce...
Zacznę od tego, że tym razem kupiłam CARMEX w Rossmannie (w słoiczku był z Allegro) i uważam, że jest to lepsze wyjście, ponieważ zamawiając na Allegro musimy płacić dodatkowo za przesyłkę oraz nie zawsze mamy pewność, że produkt jest oryginalny.
Nadal jest to mój ulubiony balsam do ust. Jeśli chodzi o moją opinie to od poprzedniego wpisu zmieniło się tylko tyle, że uwielbiam go jeszcze bardziej, a zasługą tego jest opakowanie - tubka.
Teraz poluje na smakowe...:)
A jaka jest Wasza ulubiona wersja?
A może komuś w ogóle nie pasuje ten produkt?
Z chęcią poczytam Wasze opinie...
Pisałam kiedyś <klik> o wersji w słoiczku i o tym, że mam zamiar kupić też następne opakowanie.
Padło na ten w tubce...
Zacznę od tego, że tym razem kupiłam CARMEX w Rossmannie (w słoiczku był z Allegro) i uważam, że jest to lepsze wyjście, ponieważ zamawiając na Allegro musimy płacić dodatkowo za przesyłkę oraz nie zawsze mamy pewność, że produkt jest oryginalny.
Nadal jest to mój ulubiony balsam do ust. Jeśli chodzi o moją opinie to od poprzedniego wpisu zmieniło się tylko tyle, że uwielbiam go jeszcze bardziej, a zasługą tego jest opakowanie - tubka.
Teraz poluje na smakowe...:)
A jaka jest Wasza ulubiona wersja?
A może komuś w ogóle nie pasuje ten produkt?
Z chęcią poczytam Wasze opinie...
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Jeszcze coś dla smaku, a mianowicie kilka słów o gotowym cieście francuskim.
Ponieważ bardzo lubię bułeczki francuskie z białym serem, które można kupić w sklepie postanowiłam, że sama spróbuje coś przygotować. Przejrzałam kilka przepisów w internecie i zdecydowałam się na parówki z serem w cieście francuskim oraz coś na słodko czyli brzoskwinie w cieście francuskim.
Do wersji na słodko potrzebujemy:
-ciasto francuskie
-brzoskwinie w puszce
-jajko
-cukier
Ciasto kroimy na kawałki, następnie smarujemy je rozbełtanym jajkiem i posypujemy cukrem. Na to kładziemy połówkę brzoskwini. Wszystkie kawałki przekładamy na blachę i wkładamy do piekarnika na około 20 minut w 200 stopniach. Ja zrobiłam różne wersje. Trzeba uważać bo każda z nich zrobiła się w innym czasie. Gdy ciasto się zarumieni wyciągamy z piekarnika. Można je również posypać cukrem pudrem.
Na zdjęciach trzy rodzaje ponieważ reszta była jeszcze w piekarniku:)
Do wersji z parówkami użyłam:
-ciasto francuskie
-cieńkie parówki
-ser żółty
Ciasto kroimy w paski i kładziemy na nie ser żółty. Następnie zawijamy parówkę i kładziemy na blachę. Wkładamy do piekarnika na około 20 minut w 200 stopniach. Gdy ciasto się zarumieni, danie jest gotowe. Można użyć keczupu, musztardy lub sosu czosnkowego.
Moim zdaniem oba przepisy są naprawdę super. Bardzo szybkie i łatwe w przygotowaniu. A najważniejsze jest to, że wszystko jest smaczne. Polecam!
A może podzielicie się waszymi przepisami z ciastem francuskim w roli głównej...?
lubię ten błyszczyk...a cisto francuskie wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, bedzie mi miło jak wpadniesz :D
Jako osoba posiadająca bloga musisz dodać na blogu informacje o rozdaniu na blogu.
OdpowiedzUsuńBez tego twój glos nie będzie się liczył.
Nie znam tego błyszczyku ;) Mniam..jakie smakowitości ;)
OdpowiedzUsuńtakie jakby hot-dogi, robiłam podobnie tyle że ciasto jakby drożdżowe, są cudne, a francuskie ciasto uwielbiam do słodkich smakołyków takich jak Twoje! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale bym zjadla cos takiego<3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
http://mycolorvogue.blogspot.com/
xoxo, A
Mam Carmex w tubce, ale chcialabym wyprobowac tez wisniowy w sztyfcie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasto francuskie, robie podobne ciasteczka ale z czekolada:)
ja już wszystkie wersje Carmexu przerobiłam i jestem wierna temu w sztyfcie, klasycznemu, nie trzeba sobie brudzić łapek :D wiśniowy jakoś syntetykami mi zajeżdżał. No i zawsze w Rossmannie albo w Superpharm kupuję.
OdpowiedzUsuńbrzoskwinie wyglądają bardzo smakowicie. w ogóle jestem wielką fakną wszystkiego, co w cieście francuskim hehe
Kochana, dziękuję za gratulacje :)
OdpowiedzUsuńja carmex bardzo lubię :) kiedyś miałam wiśniowy chyba i byłam zadowolona :) co do ciasta..zawsze robię coś podobnego - brzoskwinie, parówki.
OdpowiedzUsuńMniam! :)
Pozdrawiam i obserwuję :)
Ten drugi przepis muszę kiedyś też wypróbować :))
OdpowiedzUsuńNo u mnie po prostu masakra z tą pogodą ...
OdpowiedzUsuńZgłodniałam!:-)
OdpowiedzUsuńhmm, topy po 10 zł ? :D Nie ma co jutro tam chyba się wybiore z chłopakiem ;d
OdpowiedzUsuńmniam wygląda naprawdę pysznie :):
OdpowiedzUsuńMmmm ! Na pewno pyszne :) Uwielbiam Carmex. <33.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz to wpadnij do mnie, dopiero zaczynam, może Ci się podoba. :**
theelsie25.blogspot.com
to nie jest kundelek tylko chihuahua...
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają smakowicie. Jeśli chodzi o ciasto francuskie to osobiście robię z malinami i szpinakiem.
OdpowiedzUsuńpyszne są te przepisy bo już nawet wyprubowałam jeden parówki w cieście pychota;]
OdpowiedzUsuńdzięki za przepisy i aby tak dalej
Ja odkryłam parówki w cieście od czasu kiedy ukazał się odcinek "Przepis na Życie " tam właśnie był ten przysmak są smakowite i szybkie do zrobienia ;)
OdpowiedzUsuńA i proponuję jeszce dodać do parówek pomidory suszone kosztują około 3 złotych ;) ale smakują przepysznie
OdpowiedzUsuńfajny blog: )
OdpowiedzUsuńzapraszam na mój dotyczący mody ;p
http://www.old-school-hollywood.blogspot.com/
mniaaaaam :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na truskawkowy, ale nie wiem jeszcze czy tubka czy sztyft... :D
OdpowiedzUsuńMam Carmex'a o zapachu truskawki i jakoś mi się ta truskawka gryzie z miętą.
OdpowiedzUsuńCarmex jest świetny. :)
OdpowiedzUsuńcarmex jest ok, ale ma wady:(
OdpowiedzUsuńCarmex lubię tylko w słoiczku :) juz dawno nie miałam.
OdpowiedzUsuń