Hej ;) W styczniu na blogu pojawiło się mniej nowych wpisów niż zwykle. Osoby, które obserwują mnie na instagramie oraz fp wiedzą, że było to spowodowane sesją. Czas spędzony w notatkach i egzaminy zakończyły się sukcesem, więc w końcu mogę wrócić do spokojnego blogowania :D
Na początek przygotowałam wpis z moimi nowościami kosmetycznymi.
Po długiej przerwie postanowiłam wrócić do szamponu Macadamia <recenzja>. Mam nadzieję, że znowu sprawdzi się świetnie. Kolejny produkt, który zakupiłam to tusz do rzęs L'oreal Volume Million Lashes So Cuture So Black. Jest to najlepszy tusz który miałam okazję stosować do tej pory. Kupuje go już od kilku lat. Skusiłam się w końcu na pomadkę do ust w płynie marki Golden Rose o której jest ostatnio bardzo głośno. Wybrałam kolor numer 03 i jest to zdecydowanie najładniejszy z całej serii. Przepadłam od pierwszego użycia. Jeśli chcecie przygotuje osobną recenzję. Jestem pewna, że moja kolekcja pomadek do ust powiększy się niebawem również o inne odcienie. Kolejnym popularnym produktem, który trafił w moje ręce jest Mizon Let Me Out BlackHead plasterek oczyszczający na nos. Od długiego już czasu do związywania włosów używam tylko gumek Invisibobble. Jestem z nich bardzo zadowolona, więc zakupiłam kolejne. Tym razem wybrałam te z najnowszej kolekcji, przezroczyste ze złotym wypełnieniem. Bardzo mi się podobają.
Czy miałyście już któryś z tych produktów? A może zainspirowałam Was do zakupów?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach ;)