W ostatnim czasie zakochałam się w kosmetykach marki KOSMETYKI DLA, których podstawą są świeżo przygotowane napary ziołowe. Dzięki temu, że produkty te zawierają 80% naparów mają wysokie stężenie substancji aktywnych co sprawia, że efekty działania widoczne są już po pierwszej aplikacji.
I przyznam szczerze, że to mnie naprawdę mile zaskoczyło kiedy już po pierwszym użyciu stan mojej skóry poprawił się. To jest niesamowite. Do mojej pielęgnacji dołączyło siedem nowych kosmetyków, które przedstawię poniżej :) Co najważniejsze wszystkie idealnie sprawdzają się przy wrażliwej skórze.
Przynosi bardzo szybko świetne efekty. Ma super lekką, nietłustą konsystencję, dobrze się rozprowadza i ładnie wchłania. Pozostawia delikatną, przyjemną warstwę. Przyspiesza gojenie niedoskonałości oraz zapobiega powstawaniu nowych. Skóra jest gładka, delikatna w dotyku i fajnie nawilżona. Wspomaga wybielanie śladów potrądzikowych. Nie zawiera sztucznych barwinków.
W kwestii kremów na dzień jestem bardzo wymagająca. Musi się on naprawdę dobrze sprawdzać pod podkładem i nie robić niemiłych niespodzianek w ciągu dnia. Ten sprawdza się bardzo fajnie. Jest super bazą pod makijaż. Skóra jest ładnie nawilżona. Zmniejsza się widoczność porów. Matuje skórę na wiele godzin. I do tego ta satysfakcja, że w trakcie dnia również zapobiegam powstawaniu nowych niedoskonałości. Dodatkowo chroni przed promieniowaniem UV.
Jest to produkt, który aplikujemy na wacik i stosujemy jak tonik. Ma ciemno brązowy kolor i dość dobrze się go rozprowadza po twarzy. Co najważniejsze dla mnie w przypadku takich produktów nie podrażnia oczów więc spokojnie można nim również przecierać ten obszar. Ładnie oczyszcza skórę i zwęża pory. Dodatkowo normalizuje wydzielanie sebum, nawilża i łagodzi podrażnienia. Używam go rano i wieczorem przed aplikacją kremów.
"0% parabenów
0% sztucznych barwników
0% sztucznych środków myjących
0% sztucznych kompozycji zapachowych"
Ma bardzo podobne działanie do wyżej opisanego dlatego nie będę się już powtarzać. Jest delikatny i skuteczny. Łagodzi i nawilża.
Skórę wokół oczu mam bardzo wrażliwą i ten produkt sprawdza się przy niej bardzo dobrze. Jest delikatny, ale również bardzo skuteczny. Nie przepadam za taką konsystencją, ale za trakie działanie wybaczam. Serum jest dość tłuste, ale o dziwo tylko w takcie aplikacji, następnie szybciutko się wchłania nie pozostawia tłustego filmu. To kolejne miłe zaskoczenie. Skóra jest delikatna, wygładzona i ładnie napięta. Zmniejszyły się cienie wokół oczu. U mnie świetnie sprawdza się na noc, pod makijaż nie próbowałam go nakładać.
Jego zadaniem jest rozjaśnienie i wyrównanie kolorytu. Oraz redukcja intensywności plam i ilości przebarwień. Czyli must have, każdej osoby borykającej się z trądzikiem zwłaszcza od lat. Przy okazji nawilża skórę. Efekt widoczny po 6-8 tygodniach. Ma zbliżone działanie do kremu na noc opisanego powyżej, ale przy okazji głownie intensywanie dba o to, żeby z naszej skóry znikły przebarwienia.
Głęboko nawilża i regeneruje skórę. Wzmacnia naskórek oraz stymuluje proces odnowy w trakcie snu. Po przebudzeniu skóra jest w świetnym stanie - jedwabista, wypoczęta i promienna. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry.
Produkty z serii Niszcz pryszcz zmieniły szatę graficzną dlatego na moich zdjęciach wyglądają inaczej niż te do których podałam linki. W przypadku wszystkich produktów opakowania są praktyczne i mają ładny wygląd jak na kosmetyki naturalne. Kremy mają pompki, które aplikują odpowiednią ilość produktu. Serum pod oczy ma pipetkę, która jak dla mnie nie jest najlepszą formą aplikacji, ale przy takiej konsystencji jest ona najbardziej rozsądna. Płyny mają odpowiednie otwory dzięki czemu nie wylewa nam się ich zbyt dużo na wacik.
Jeśli podobnie jak ja macie problematyczną cerę zwłaszcza z tendencją do trądziku to zdecydowanie polecam Wam produkty tej marki. Jeszcze żadne kosmetyki do twarzy tak mile mnie nie zaskoczyły. Mają ziołowe zapachy co niestety nie każdemu może odpowiadać. Ja się przyzwyczaiłam po kilku aplikacjach i już w ogóle nie zwracam na to uwagi.
Bardzo podobają mi się opisy przy każdym produkcie na stronie KOSMETYKI DLA. Wszystko jest jasno i dokładnie opisane. I do tego zakładka z historią powstania każdego z nich to super sprawa.
Koniecznie odwiedźcie stronę i wypróbujcie kosmetyki bo te dziewczyny wykonały świetny kawał roboty i stworzyły pielęgnacyjne cuda <3 Przyznam szczerze, że w chwili obecnej nie mam ochoty i nie planuje zamieniać tych produktów na inne.
Znacie kosmetyki, które opisałam? Który z nich zainteresował Was najbardziej? :)