niedziela, 7 sierpnia 2016

EPILIRA - DEPILACJA LASEROWA - EFEKTY PO PONAD ROKU


Już ponad rok depilacji laserowej za mną. Do uzyskania końcowego efektu coraz bliżej. Czas więc na aktualizację mojej przygody z Epilirą :)

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z poprzednimi postami z tej serii, to koniecznie w pierwszej kolejności zachęcam do ich przeczytania:


Podsumowując:
30 marzec 2015 - I zabieg na nogi
13 kwiecień 2015 - I zabieg na pachy

8 czerwiec 2015 - II zabieg na nogi i pachy

5 sierpień 2015 - III zabieg na nogi i pachy

29 wrzesień 2015 - IV zabieg na nogi i pachy

27 listopad 2015 - V zabieg na nogi i pachy

8 luty 2016 - VI zabieg na nogi i pachy

19 kwiecień 2016 - VII zabieg na nogi i pachy

4 lipiec 2016 - VIII zabieg na nogi i pachy


Ilość zabiegów jest już imponująca. Sama nie mogę uwierzyć, że tak szybko minęło te 15 miesięcy. Co z efektami? To pewnie interesuje Was najbardziej. Więc efekty są i to bardzo widoczne. Przy pierwszych zabiegach widziałam największe zmiany, ponieważ wtedy wypadało najwięcej włosków. Teraz jest ich mniej i różnica nie jest już tak spektakularna. Ale za to efekty coraz lepsze. Włoski nadal są, ale w mniejszej ilości. Te które pozostały są mniej widoczne i wyczuwalne ponieważ są słabsze. Odrastają nieco wolniej. I myślę, że już niedużo zostało, aby pozbyć się ich całkowicie.

Zaletą, którą dodatkowo dostrzegam od początku mojej przygody z depilacją laserową jest to, że skóra jest dużo gładsza. Potwierdza to również moja ciocia, która z mojego polecenia zdecydowała się na zabiegi w Epilirze.

Kolejne pytanie, które często się pojawia to jak z bólem. Ten z każdą kolejną wizytą jest niestety coraz bardziej odczuwalny. Przy pierwszych zabiegach nie miałam z tym w ogóle problemu. Teraz niektóre obszary bolą, ale jak dla mnie jest to jeszcze spokojnie do zniesienia.

Plusem jest również to, że pomiędzy zabiegami spokojnie możemy usuwać włoski maszynką. Skóra jest więc cały czas gładka. Po zabiegach nie mam problemu z podrażnieniami. Skóra zachowuje się tak jak zawsze. Minusik z opalaniem. Na szczęście nie zdecydowałam się i nie planuje na razie wyjazdu, który wiązałby się z długą ekspozycją na słońcu czy samym opalaniem. Więc dla mnie osobiście nie jest to dużym problemem. Dlatego też zabiegi wykonuję tak często jak to jest tylko możliwe. Czyli obecnie co 10 tygodni. Należy pamiętać, że skóra podczas zabiegu nie może być opalona. Mnie poprzez noszenie odkrytych butów słońce złapało na stopach i ten obszar musiał być pominięty podczas ostatniej wizyty. Jeśli stosuje się kremy z filtrem można spokojnie nosić stroje odkrywające depilowane obszary jednak należy unikać słońca. Ja tak robię gdy tylko zakładam sukienki i nie pojawiają się żadne problemy.
 Bardzo się cieszę, że już niebawem pożegnam się z maszynkami. I cierpliwie oczekuje efektu końcowego :)

Mam nadzieję, że udało mi się opisać wszystkie kwestie, które Was interesują. Jeśli jednak pojawią się pytania to bardzo chętnie na nie odpowiem w komentarzach. Jak będzie ich dużo to przygotuję osobny wpis z odpowiedziami.





10 komentarzy:

  1. taka depilacja to świetna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, bardzo chciałabym się pozbyć swojego owłosienia, wiem , że trzeba być cierpliwym, Ty poświeciłaś na zabiegi 15 miesięcy ale na pewno warto. lepsze to niż golenie się maszynką co 2 dni jak w moim przypadku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie było nawet codziennie dla pełnego komfortu, więc jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  3. Myślałam kiedyś nad takim zabiegiem. Może kiedyś myślenie przemienię w czyn ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym, ale na razie mnie nie stać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to trzymam kciuki za to, żeby jak najszybciej się udało :*

      Usuń
  5. sama chciałabym poddać się takiemu zabiegowi, teraz czas zbierać pieniążki *-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* Zawsze odpowiadam na wszystkie komentarze, więc koniecznie wróćcie sprawdzić co Wam odpisałam <3