poniedziałek, 27 sierpnia 2012
niedziela, 19 sierpnia 2012
Allegro ciąg dalszy...
Hej. Jestem od kilku dni tak zawalona rzeczami do wystawienia na allegro, że nie mam nawet czasu żeby napisać jakiegoś konkretnego posta. Mam bardzo dużo ciuchów i nie jestem nawet w stanie tego wszystkiego nosić. Postanowiłam więc w końcu zrobić porządną segregacje. Zapraszam Was na moje aukcje: KLIK Większość rzeczy jest w stanie idealnym i bardzo dobrych firm. Dzisiaj kończy się kilka aukcji, ale obecnie dokładam cały czas nowe. Fotka powyżej przedstawia tylko niewielką część tego co czeka na wystawienie - to przygotowałam sobie na dzisiejszy wieczór:)
MOJE AUKCJE NA ALLEGRO
ZAPRASZAM:)
piątek, 17 sierpnia 2012
Fitomed Mój krem nr 4 jako balsam do ust
Witam. Dzisiaj ma dla Was recenzje kolejnego produktu firmy Fitomed. Tym razem będzie o kremie, który nosi nazwę Mój krem nr 4. Krem ma wiele zastosowań:
"Krem można stosować do pielęgnacji twarzy, jako krem pod oczy lub balsam do ust nadaje się również do pielęgnacji ciała i rąk."
Mnie zainteresowała opcja balsamu do ust dlatego też wybrałam wersję 5ml(krem jest również dostępny w wersji 50ml). Ponieważ używałam tego kremu tylko do ust będę go oceniać tylko w tej kwestii.
Opakowanie to mały słoiczek - w takich opakowaniach dostajemy odlewki produktów w Douglasie:) Słoiczek w tym przypadku świetnie spełnia swoje zadanie. Krem ma bardzo delikatny zapach praktycznie nie wyczuwalny. Jest biały, ale po nałożeniu na usta robi się bezbarwny. Ma gęstą konsystencje, ale pod wpływem ciepła bardzo fajnie się rozprowadza. Nie klei się na ustach i nie daje żadnego smaku. Nawilża oraz jak podaje producent chroni przed promieniami słonecznymi. Jest wydajny. Zawiera składniki naturalne:
"-olej z awokado,
-olej z kiełków pszenicy,
-masło shea,
-masło kakaowe"
Działanie tego produktu jako balsamu do ust bardzo mi odpowiada. Świetnie nada się dla osób, które nie lubią zapachowych i smakowych produktów do ust, lub chcą trochę odpocząć np. od Carmexu, który w przeciwieństwie do tego produktu jest zapachowy i smakowy, co mnie drażni podczas jego dłuższego stosowania. To by było na tyle:) Polecam!
Zapraszam do zapoznania się ze wcześniejszymi recenzjami produktów tej firmy:
Bardzo dziękuje firmie Fitomed za nawiązanie współpracy i przysłanie produktów do przetestowania.
wtorek, 14 sierpnia 2012
poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Paleta cieni do powiek Dr. Hauschka
Hej. Dzisiaj podzielę się z Wami moją opinią na temat paletki cieni do powiek 03 Natural Glamoiur 4 x 1,8g
Dr. Hauschka.
Dr. Hauschka.
Jest to paleta czterech cieni do powiek w kolorach białej lilii, brązowej oberżyny, chłodnego błękitu i lawy. Kolory według mnie są bardzo ładne i istniej sporo możliwości ich połączenia. Nie używam cieni na co dzień, jednak jeśli już się zdarzy to wybieram właśnie takie kolory jakie są w tej paletce. Zatem produkt jak dla mnie trafiony. Cienie bardzo fajnie prezentują się na powiekach. Dobrze się aplikują oraz długo utrzymują. Cenie bardzo ładnie pachną:)
Opakowanie ładne i praktyczne - posiada lusterko oraz podwójny aplikator, który dobrze nakłada cienie. Łatwe w utrzymaniu czystości. Dobre zamknięcie. Produkt otrzymujemy w kartoniku.
Zdecydowanie polecam. Warto mieć taką paletkę w swojej kosmetyczce.
Opakowanie ładne i praktyczne - posiada lusterko oraz podwójny aplikator, który dobrze nakłada cienie. Łatwe w utrzymaniu czystości. Dobre zamknięcie. Produkt otrzymujemy w kartoniku.
Zdecydowanie polecam. Warto mieć taką paletkę w swojej kosmetyczce.
Bardzo dziękuje firmie Dr. Hauschka za nawiązanie współpracy i przysłanie produktów do przetestowania.
niedziela, 12 sierpnia 2012
Gąbka Konjac
Hej. Ja niedziele spędziłam na sprzątaniu szafy. Zrobiłam segregację i mam sporo rzeczy do sprzedania. Jutro zabiorę się za wystawianie na allegro. A teraz przedstawię Wam moją historię z gąbką Konjac.
Naczytałam się na temat tego produktu sporo na blogach więc postanowiłam również wypróbować.
Gąbeczkę zakupiłam w Rossmannie za ok 15zł, była dobrze zapakowana - w ładne pudełeczko oraz woreczek zapewniający wilgoć(niestety nie zrobiłam zdjęcia). Sucha gąbeczka robi się twarda, po namoczeniu mięknie. Ma poręczny kształt oraz sznureczek dzięki któremu możemy ją powiesić.
Teraz samo działanie. Gąbeczka ułatwia nam demakijaż. Bardzo fajnie rozprowadza produkt (żel czy piankę do demakijażu) dodatkowo masuje. Twarz po użyciu gąbeczki jest bardziej gładka. I to by było na tyle.
Jest to jednak gadżet bez którego można się obejść. Lubiłam używać tej gąbeczki jednak po ok. 4 tygodnia zaczęła się rozwalać i nie przyjemnie wyglądać. Używałam ją od tego czasu jeszcze przez 2 tygodnie, ale po tym czasie nadawała się tylko i wyłącznie do wyrzucenia. Dodam, że dbałam o gąbeczkę. Co się z nią stało widać na zdjęciach poniżej.
Uważam, że jak za taką cenę nie warto kupować tego produktu - gąbeczka za 15zł na ok. 6 tygodni to zdecydowanie za wysoka cena. Ja już na pewno nie kupie:(
Używacie? Jak sprawują się Wasze gąbeczki?
Pozdrawiam!
sobota, 11 sierpnia 2012
Dr. Hauschka - korektor w sztyfcie
Głównym zdaniem korektora jest krycie niedoskonałości zatem od tego zacznę. Ten produkt swoje zadanie spełnia ponieważ krycie ma bardzo fajne. Kryje niedoskonałości skóry, wspomaga ich gojenie oraz łagodzi podrażnienia. Nie podkreśla suchych miejsc. Jak podaje producent korektor nie nadaje się do użycia w okolicach oczu.
"Antybakteryjne działanie olejków z drzewa herbacianego i manuki oraz przelotu i nagietka wspomaga właściwości lecznicze korektora. Baza z naturalnych wosków roślinnych pielęgnuje i utrzymuje właściwy poziom nawilżenia skóry, a absorbująca nadmiar sebum tapioka nadaje jej matowy wygląd. Ze względu na zawartość intensywnie działających olejków eterycznych Korektory w sztyfcie nie nadają się do użycia w okolicach oczu."
Jak dla mnie ma niespecjalny zapach - ziołowy - spowodowane jest to pewnie tym, że korektor ma działanie lecznicze. Nie przeszkadzało mi to jednak w używaniu tego produktu.
Korektor ma ładne i praktyczne opakowanie. Produkt otrzymujemy w kartoniku.
Z samego działania produktu jestem zadowolona, jednak nie jest on wydajny. Starczył mi na około 4 tygodnie - czyli jak widać na bardzo krótko zwłaszcza za taką cenę (46zł).
Korekto z pewnością jest wart uwagi, ale mnie zniechęciła niestety jego słaba wydajność.
Z samego działania produktu jestem zadowolona, jednak nie jest on wydajny. Starczył mi na około 4 tygodnie - czyli jak widać na bardzo krótko zwłaszcza za taką cenę (46zł).
Korekto z pewnością jest wart uwagi, ale mnie zniechęciła niestety jego słaba wydajność.
Bardzo dziękuje firmie Dr. Hauschka za nawiązanie współpracy i przysłanie produktów do przetestowania.
piątek, 10 sierpnia 2012
BANDI Opalizujący Bronzer Body Care
Hej. Jeszcze zimą otrzymałam do testów Opalizujący Bronzer Body Care oraz kilka próbek od firmy BANDI. Próbki zużyłam praktycznie od razu i uważam, że produkty tej firmy mogą być interesujące:) Jednak bronzer musiał trochę poczekać. Ogólnie produkt nie był trafiony jak dla mnie ponieważ nie lubię samoopalaczy itp. i w ogóle ich nie używam. Jednak postanowiłam poczekać do lata(uważam, że to jest jedyna znośna pora na tego typu produkty) i skoro już otrzymałam ten bronzer do testów to zrobiłam kilka podejść do niego. Oczywiście są osoby, które mają inne zdanie na ten temat i lubią używać takie kosmetyki więc będzie mi bardzo miło jeśli moja recenzja im się przyda. Jak dla mnie bronzery do ciała zwłaszcza opalizujące są kosmetykiem zbędnym co nie oznacza, że nigdy nie używałam tego typu produktów. Nie jestem całkowicie zielona w tym temacie, więc możecie zdać się na tą recenzje:P
Bronzer jest w formie balsamu - dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nadaje skórze kolor, który podkreślają drobinki, które ładnie mienią się w słońcu. Jak podaje producent można go również używać po opalaniu zarówno po tym naturalnym jak i na solarium. Utrwala opaleniznę, nawilża oraz pozostawia skórę gładką. Opakowanie jest dosyć wygodne i ładne. Jednak na początku miałam problemy z pompką. Sporo się namęczyłam zanim zaczęła działać - nie wiem czy to mój egzemplarz był jakiś wadliwy czy wszystkie takie są... Zapach ma średni.
Gdyby nie to, że nie używam takich produktów może nawet byśmy się polubili. Sądzę, że wielbicielkom sztucznej opalenizny może przypaść do gustu. Mój się pewnie nie zmarnuje, bo zawsze warto mieć taki produkt w swojej kosmetyczne kolekcji, a nóż się przyda. Będzie podkreślał moją opaleniznę, zwłaszcza podczas letnich wypadów nad wodę:)
Zapraszam do zapoznania się z ofertą sklepu BANDI. Mają wiele interesujących produktów, więc pewnie znajdziecie coś dla siebie:)
Dziękuje firmie BANDI za nawiązanie współpracy i przysłanie produktu do przetestowania.
Pozdrawiam.
wtorek, 7 sierpnia 2012
japanstyle24.pl sklep z odzieżą
Witam. Dzisiejszy wpis będzie dotyczył internetowego sklepu japanstyle24.pl
Ja osobiście jeszcze nic z tej strony nie zamawiałam, ale bardzo spodobał mi się ich program dla blogerek. Może którejś z Was również przypadanie do gustu.
Za każdy napisany post japanstyle24.pl przekazuj na rzecz Domu Dziecka 10zł. Jeżeli okaże się, że pomimo przekazania 10zł za artykuł zarobią na tej aukcji przekażą dodatkowe 50% z zysków generowanych przez blogi na wspomniany dom Dziecka.
Inne wynagrodzenia dla współpracujących blogerek/blogerów:
- 30%rabatu lub bon wartości 20zł na zakupy w naszym sklepie
- Torebki w cenie 50% niższej
- Prezent - niespodzianka od naszego sklepu (wysyłany na podany adres)
- Darmowa przesyłka zamówionych towarów
Na głównej stronie sklepu Japan Style widnieje taka informacja:
"Masz dość długiego oczekiwania na przesyłkę? Braku kontaktu ze sprzedającym? Dobrze trafiłeś!
Jesteśmy najstarszą, sprawdzoną i zarejestrowaną w Polsce firmą zajmującą się sprzedażą odzieży Japan Style. Pracujemy dla Was nieprzerwanie od 2008 roku, dzięki czemu wiemy jak zaspokoić potrzeby najbardziej wymagających klientów."
Brzmi zachęcająco:) Dodatkowym plusem jest to, że koszty wysyłki są realne w przeciwieństwie do tych na allegro.
Dosyć dawno kupiłam na allegro taką bluzę, która jest również dostępna w ofercie japanstyle24.pl
A teraz kilka propozycji, które wpadły mi w oko:)
tuniki
Zapraszam do zapoznania się z ofertą sklepu oraz do przystąpienia do programu dla blogujących. Chętni mogą się również zgłosić do programu partnerskiego.
Pozdrawiam:*
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Haul kosmetyczny:)
Cześć. Pokaże Wam dziś moje zakupy, które zrobiłam w ciągu ostatnich dni.
- Bourjois fundation healthy mix - podkład nawilżający (mój odcień to 53)
- Bourjois puder bronzujący Peaux mates 52
- Rimmel stay matte pressed powder (006 warm beige)
- L'oreal mascara volume million lashes extra-black
- Bambusowy pędzel do pudru ecotools
- Szczoteczka do tuszu do rzęs Beauty - którą ja używam do brwi
- Lakier Inglot 979
- Lakier Inglot 969
Oraz zakupy mojej mamy:)
- Tonik do twarzy Douglas
- Mleczko do twarzy Douglas
- Toni Gard Mint
- Sephora podkład (20 clair light)
- Bambusowy pędzelek do cieni ecotools
-Pędzelek do cienie elite
- Pędzelek do cieni Mac 217
- YvesSaintLaurent Mascara Volume Effet Faux Cils
- Collistar czarna kredka do oczu
- Inglot cienie, niestety moja mama wyrzuciła opakowania, a nie jestem już w stanie ich wyciągnąć z paletki więc nie podam numerków zatem nie robiłam już zdjęć samych cieni
- Lakier do paznokci Douglas spice it up
Recenzje produktów, które zakupiłam dla siebie będą za jakiś czas na blogu. Jeśli jednak jakiś produkt Was zainteresuje to proszę dajcie znać w komentarzu wówczas będę starała się dodać recenzje danego produktu w pierwszej kolejności.
Jeśli jesteście zainteresowane produktami zakupionymi przez moją mamę również dajcie znać w komentarzach. Moja mama z chęcią podzieli się swoją opinią na temat produktów, a ja opisze to wszystko w recenzji i dodam na moim blogu.
Pozdrawiam:*
Subskrybuj:
Posty (Atom)