piątek, 4 marca 2011
Po szkole...
Witam! Dzisiaj lekcje do 15. Po szkole poszłam kupić karmę dla psa, okazało się, że będzie w poniedziałek - mam nadzieje, że dotrze bo moja psinka je tylko Royala dla Yorków. Później poszłam do biblioteki, nic ciekawego nie wypożyczyłam, przedłużyłam tylko lektury. I zaprowadziłam moją siostrę na weekend do babci - tak sobie zaplanowała:) Mam teraz trochę spokoju i ciszy, chodź jak jej długo nie ma to zaczyna mi się nudzić.
W szkole zaczęłyśmy z moją koleżanką przedstawiać projekt naszej firmy na PP, niestety nie starczyło nam czasu i musimy skończyć w środę... Sprawdzian z komórki już za mną, a praca z polskiego o arystokracji z Lalki zaliczona na 5.
Jutro chyba będę opiekować się moją małą kuzynką. Mam nadzieje, że będzie świeciło słoneczko i pogoda będzie ładna to pójdziemy na spacerek. W planach mam też posprzątanie w szafie i przesegregowanie rzeczy, które później wystawie na allegro.
Zaraz ciepła kąpiel i chyba wskoczę do łóżka bo jakoś strasznie zmęczona jestem - chyba tym dzisiejszym lataniem...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też miałam zabiegany dzień; /
OdpowiedzUsuńJeszcze się ruszać nie mogę,bo miałam 3 wf'y.
; / xD
Pozdrawiam !