poniedziałek, 31 grudnia 2012

Bigos i czarny kubek:O ???


Jakiś czas temu otrzymałam dwa produkty od www.prezencik.sklep.pl .
Czy puszka z bigosem i zwykły czarny kubek mogą zaskoczyć...?
Za jakiś czas odpowiem na to pytanie:)


Jeszcze raz życzę wszystkim wielu sukcesów i pomyślności w nadchodzącym 2013 roku!



Bardzo dziękuje firmie Osma za nawiązanie współpracy i przysłanie produktów do przetestowania.

niedziela, 30 grudnia 2012

Wykończeni - po raz ostatni w 2012 roku - 10 produktów

Hej. Dzisiaj już ostatnia porcja wykończonych produktów w tym roku:)






- Head&shoulders szampon przeciwłupieżowy przeciw wypadaniu włosów
O szamponach z tej firmy pisałam więcej <tutaj>, więc nie będę się za bardzo powtarzać. Dodam tylko, że ten jest moim ulubiony z całej serii i do tego ma świetny zapach.
Czy kupie po raz kolejny? W łazience stoi już kolejne opakowanie:)

- Head&shoulders szampon przeciwłupieżowy z odżywką
Podobnie jak powyżej. Dla mnie wszystkie te szampony działają identycznie różnią się tylko zapachem. A żeby włosy się za bardzo nie znudziły to za każdym razem kupuje inny rodzaj. W tym przypadku zapach również bardo ładny.
Czy kupie po raz kolejny? Pewnie tak.


Hergon Szampon Almond - migdałowy
Recenzja tego produktu jest już na moim blogu <tutaj>.

Recenzja tego produktu jest już na moim blogu <tutaj>.




- Dove visiblecare renewing kremowy żel pod prysznic

Ma bardzo fajną konsystencję. Dobrze się rozprowadza i pieni. Ładnie, delikatnie pachnie, zapach utrzymuje się długo po kąpieli. Opakowanie niby klasyczne jednak kompletnie nie dostosowane do konsystencji produktu - duży problem z wydobyciem żelu z opakowania. Jest wydajny.
Czy kupie po raz kolejny? Raczej nie, przez problem z wydobyciem produktu z opakowania.


- Kremowe mydło w płynie Luksja Creamy z jaśminem i zieloną herbatą

Produkty z tej firmy często goszczą w moich denkach. Tym razem butelka z pompką. Płynu używałam do mycia rąk. Jak najbardziej się sprawdza. Pompka działała bez zarzutu. Płyn ładnie pachniał, a zapach utrzymywał się przez jakiś czas po umyciu. Dobrze się pienił, nie uczulał.

Czy kupie po raz kolejny?
 Raczej tak.

- Intimea żel do higieny intymnej

Tutaj nie ma co się rozpisywać:) Żel spełnia swoje zadanie.

Czy kupie po raz kolejny? Tak. Obecnie mam emulsje z tej samej serii.





- BeBeauty Spa oliwkowa sól do kąpieli nawilżająca (Biedronka)
O solach z tej serii pisałam już <tutaj>, więc nie będę się powtarzać:)



Płyn micelarny Corine de farme

Ten produkt wykończyłam już dawno temu, ale czekał na swoją kolej w denkach:P

Recenzja tego produktu jest już na moim blogu <
tutaj>.


- Fa NutriSkin antyperspirant w kulce


Spełnia swoje zadanie - dobrze chroni. Zapach średni. Nie pozostawia białych plam. Nie podrażnia. Opakowanie standardowe. Nie wiem czy to wina konsystencji czy złej budowy opakowania, ale produkt strasznie mi się wylewał.

Czy kupie po raz kolejny? Nie!




W mojej torbie z wykończonymi produktami znajduje się jeszcze kilka pustych opakowań, ale o nich wspomnę już w nowym roku:)



Opis mało konkretny, ale jeśli macie jakieś pytania to proszę pisać w komentarzach. 
Miałyście te produkty? I jak sprawdziły się u Was?

sobota, 29 grudnia 2012

Kolacja...


SALLY HANSEN NATURAL NAIL GROWTH ACTIVATOR - ODŻYWKA DO PAZNOKCI Z MORSKIM EKSTRAKTEM

Hej. Dzisiaj kilka słów na temat Sally Hansen odżywki do paznokci, którą otrzymałam do przetestowania od JP Cosmetics.





Odżywka pomimo, że na pierwszy rzut oka przypomina lakier - co może sugerować opakowanie to na szczęście na tym się kończy ponieważ mamy tu do czynienia z inną konsystencją niż w przypadku lakieru. Miałam już między innymi odżywkę z Eveline z której działania byłam dosyć zadowolona jednak męczyło mnie to, że była ona w formie lakieru.



Tutaj mamy do czynienia z bardzo praktycznym opakowaniem. Odżywkę nakładamy na paznokcie oraz skórki pędzelkiem identycznym jak w przypadku lakierów. Który jest dobrze wyprofilowany i spełnia swoje zadanie.
Sama odżywka jest w postaci ciekłej, przypomina wodę lub bardzo rzadką oliwkę. Nie trzeba czekać by odżywka wyschła tak jak w przypadku wyżej wspomnianego produktu z Eveline, ponieważ produkt kilka sekund po nałożeniu wchłania się nie pozostawiając po sobie śladu. Dodatkowo nie musimy martwić się, że się do czegoś przykleimy i możemy używać jej bez żadnych obaw przed spaniem. Moja stoi przy łóżku i używam jej gdy leżę już pod kołderką. Ja dodatkowo wmasowują produkt, aby lepiej zadziałał. Dla lepszego efektu można używać tego produktu dwa razy dziennie. Ja używałam i używam raz i to mi zdecydowanie wystarcza.

Zapach bezpośrednio z opakowania jest lekko wyczuwalny i dość nie przyjemny. Jednak nie ma problemu ponieważ podczas samego nakładania czy nawet po nie czuć kompletnie nic.

Przejdę teraz do działania:) Z którego jestem bardzo zadowolona. Efekty widać bardzo szybko. Paznokcie stają się zdrowe i twarde oraz szybciej rosną. Naskórek staje się gładki, nie ma problemu z zadziorami, a te które pojawiły się przed kuracją szybko znikają.



Jeśli wasze paznokcie potrzebują szybkiej i efektownej "naprawy" to jak najbardziej polecam ten produkt.
Ja już z pewnością nie wrócę do odżywek lakierowych, które potrzebują poświęcenia większej ilości czasu. Taka forma odpowiada mi zdecydowanie bardziej niż odżywki w postaci kremów czy oliwek.

Do tego cena jest bardzo atrakcyjna, bo w chwili obecnej jest to tylko 11,50 zł.

Jest to mój kolejny produkt z SH i jak na razie firma ta nie zwiodła mnie jeśli chodzi o pielęgnację pazurków:)


Macie problem z pazurkami i skórkami? Próbujecie temu jakoś zapobiec?


Bardzo dziękuje firmie JP Cosmetics za nawiązanie współpracy i przysłanie produktu do przetestowania.

piątek, 28 grudnia 2012

BingoSpa - kolagen do ciała, maska do twarzy ze 100% olejem sojowym, serum czekoladowo - papajowe do pielęgnacji ciała



Hej. Dzisiaj mam dla Was recenzje trzech produktów, które otrzymałam do przetestowania od firmy BingoSpa.





Opakowanie wygląda dosyć fajnie, różni się od wszystkich balsamów. Jednak jest mało praktyczne, dobrym rozwiązaniem w tym przypadku byłaby pompka. Mimo wszystko produkt dobrze wydobywa się z opakowania. Jest to produkt do ciała więc zawsze wylewamy na rękę większą ilość niż np. w przypadku kremu do rąk. Opakowanie zawiera 300 ml produktu - uważam, że jest to rozsądna ilość. Grafika trochę uboga, ale estetyczna...
Ma odpowiednią konsystencję, dobrze się rozprowadza oraz szybko wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy, nie lepi się.
Kolagen sprawia, że skóra staje się bardziej jędrna i gładka. Ładnie pachnie, zapach utrzymuje się przez pewien czas na skórze. Jest wydajny.
Cena również przystępna. Ja się polubiłam z tym produktem, więc polecam:)









"Maska do twarzy BingoSpa zawiera 4% czystego oleju sojowego oraz ekstrakt algowo-roślinny.
Maska BingoSpa ze 100% olejem sojowym polecana jest dla skóry tłustej, mieszanej, ze skłonnościami do łojotoku, zanieczyszczonej i wrażliwej."

Maska jest gotowa do użycia nie trzeba jej rozrabiać z wodą - co jest zdecydowaniem dużym plusem. Produkt znajduje się w zakręcanym słoiczku. Niestety mało higieniczne, ale jak się używa szpatułki to nie jest źle.
Maska ma fajną konsystencję, dobrze się rozprowadza. Nie podrażnia, po nałożeniu nie ma żadnych nie przyjemnych reakcji typu szczypanie, mrowienie. Zapach średni.
Nie ma problemu przy zmywaniu. Dobrze nawilża, oczyszcza. Zmniejsza zaczerwienienia.
Jest wydajna.









Czekolada i papaja jak najbardziej zachęcają, ale po otwarciu opakowania czujemy dojść specyficzny zapach. Ale to chyba przez to połączenie. Oczekiwałam bardziej przyjemnego zapachu, ale ten również ma coś w sobie. Nie miałam jeszcze do czynienia z takim zapachem w żadnym z kosmetyków. Inaczej czuć go bezpośrednio z opakowania, a inaczej po aplikacji... Mimo wszystko jest fajną odskocznią od smarowideł, które miałam do tej pory. Zapach utrzymuje się przez jakiś czas na skórze.
Opakowanie identyczne jak w przypadku maski. Estetyczne i w tym przypadku tego produktu sprawdza się bardzo dobrze.
Konsystencja bardzo fajna. Dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia tłustych plam.
Skóra staje się przyjemnie gładka i nawilżona. Jest wydajne.
Idealnie sprawdza się podczas tych zimowych wieczorów:)


Są to moje pierwsze produkty z tej firmy. I jak na razie jestem pozytywnie nastawiona:) Więc jeśli jeszcze nie miałyście żadnego kosmetyku z tej firmy to uważam, że warto coś wypróbować.


Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania odnośnie tych produktów to dajcie znać w komentarzach.
Miałyście styczność z tą firmą? Polecacie jakieś inne produkty?

Bardzo dziękuje firmie BingoSpa za nawiązanie współpracy i przysłanie produktów do przetestowania.

środa, 26 grudnia 2012

Prezenty:D

Bardzo lubię oglądać wasze wpisy z prezentami, więc pokażę rówież co ja znalazłam u siebie pod choinką:)

Oj Gwiazdor chyba czyta mojego bloga i trafił na moją listę wymarzonych prezentów:D










statyw camrock   kubek nici (0,5l)   dużo słodyczy   i duuużo kaski:D


A jak tam Wasze prezenty... trafione?
Dajcie znać w komentarzach co dostałyście:)


Chciałbym jeszcze zaprosić Was do odwiedzenia bloga mojej siostry ---> k-kajkaa.blogspot.com
Pozdrawiam:*

wtorek, 25 grudnia 2012

Hergon Creme Spoeling - odżywka do włosów do spłukiwania

Hej. Dzisiaj mam dla Was recenzje kolejnego produktu od firmy TenexHergon Creme Spoeling - odżywka do włosów do spłukiwania.




Jeśli chodzi o opakowanie to identyczne jak w przypadku szamponu z tej samej firmy o którym pisałam w poprzednim poście <tutaj>, więc nie będę się powtarzać.

Odżywka ma bardzo ładny zapach, który utrzymuje się na włosach.

Włosy po użyciu tego produktu stają się miękkie, nie ma problemu z rozczesywaniem. Nie podrażnia skóry głowy. Nadaje włosom blasku.

Podobnie jak szampon, odzywka ma również rzadką konsystencję. I uważam, że jest mało wydajna.

Z działania samego produktu jestem zadowolona i jeśli będę miała dostęp do tej odżywki to z pewnością ją kupie.






Dziękuje Tenex  za nawiązanie współpracy i przysłanie produktów do przetestowania.

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Hergon Szampon Almond - migdałowy

Hej. Ostatnio w ramach współpracy z Tenex otrzymałam do przetestowania Hergon Szampon Almond - migdałowy, dzisiaj przygotowałam dla Was jego recenzje.




Opakowanie duże - 500 ml, dobrze nadaje się do salonów fryzjerskich jednak nie sprawia problemu w użytku domowym. Otwór ok 3 cm, jednak jest dobrze wyprofilowany dzięki czemu produkt dobrze się aplikuje. Opakowanie poręczne, dobrze trzyma się w dłoni.

Zapach ładny, jednak nie do końca przypomina mi migdały.

Producent  podaje, że szampon produkowany jest na bazie naturalnych składników, zawiera proteiny mleka i panthenol. Przeznaczony jest do każdego rodzaju włosów.

Włosy po użyciu tego produktu dobrze się rozczesują, zwiększa się ich objętość. Nie podrażnia skóry głowy. Ogólnie jego działanie jest ok.

Szampon jest bardzo rzadki. Mi i siostrze nie sprawiało to problemu jednak mojej mamie przez to nie odpowiadał. Jego jedyną wadą jest to, że jest nie wydajny.

W przyszłości jeśli będę miał do niego dostęp to z pewnością go kupie.




Dziękuje Tenex  za nawiązanie współpracy i przysłanie produktów do przetestowania.

niedziela, 23 grudnia 2012

Wykończeni!



Luksja witaminowy nektar pod prysznic orange & mandarin
Kolejne opakowanie, o tym produkcie już pisałam <tutaj>.


- Isana kremowy płyn do kąpieli z aloesem i jogurtem
Wielka butla - 750ml. Jak dla mnie za duży otwór ok 2 cm przez co zawsze wlałam za dużo do wanny. Zapach dosyć ładny. Dobrze się pieni. Nie wydajny.

Czy kupie po raz kolejny? Raczej nie.






- Dove Invisilble Dry
Spełnia swoje zadanie - dobrze chroni. Ładnie pachnie. Nie pozostawia białych plam. Jest wydajny, nie podrażnia. Opakowanie standardowe.

Czy kupie po raz kolejny? Tak.


- Nivea happy time
Nie podrażnia, zapach średni. Opakowanie standardowe, ciężko wydobyć produkt gdy zostanie ok 1 cm. Ale spełnia swoje zadanie.

Czy kupie po raz kolejny? Nie.






- BeBeauty Spa lawendowa sól do kąpieli relaksująca (Biedronka)
O solach z tej serii pisałam już <tutaj>, więc nie będę się powtarzać:)


Opis mało konkretny, ale jeśli macie jakieś pytania to proszę pisać w komentarzach. Mam jeszcze całą torbę produktów w których dotknęłam dna i chciałabym się ich pozbyć jak najszybciej:)

Miałyście te produkty? I jak sprawdziły się u Was?


Wszystkim moim czytelnikom życzę radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wielu sukcesów i pomyślności w nadchodzącym 2013 roku!

sobota, 22 grudnia 2012

YANKEE CANDLE - kolekcja powiększona:)



Jak już wiecie moja przygoda z YC zaczęła się kilka dni temu gdy kupiłam pierwsze dwa woski. Po ich użyciu wraz z mamą postanowiłyśmy dokupić kolejne zapachy.
I tak nasza kolekcja powiększyła się o dwie świeczki ( jednej nie ma na zdjęciu) - COASTAL WATERS, GRAPEVINE & OAK oraz o 6 wosków - SUN & SAND, MANGO PEACH SALSA, BAHAMA BREEZE, WINTER WONDERLAND, APPLE & PINE NEEDLE, SWEET STRAWBERRY.

Jeśli chcecie mogę również dodać recenzje w której podziele się moją opinią na ich temat.

A jak wygląda wasza kolekcja YC?
Pozdrawiam:*

piątek, 21 grudnia 2012

Produkty MAC z wczorajszej paczki:)




Dzisiaj pochwalę się co kryła w sobie wczorajsza paczka niespodzianka od firmy MAC.
- 2 x PRO LONGWEAR EYE SHADOW FRESH FLARE - cień do powiek
- 2 x SHEEN SUPREME LIPSTICK KOREAN CANDY - pomadka do ust
- 2 x NAIL LACQUER FIESTAWARE - lakier do paznokci


Ponieważ otrzymałam po dwie sztuki z każdego produktu przypuszczam, że jedna miała być dla mnie, a druga w prezencie dla jakiejś bliskiej mi osoby. Postawiłam, że zestaw tych trzech produktów powędruje w prezencie dla mojej mamy, która już otrzymała prezent i bardzo się ucieszyła. Będziemy testować wspólnie, więc zapraszam na recenzje już wkrótce:)

Macie któryś z tych produktów? Jesteście zadowolone?

czwartek, 20 grudnia 2012

Prezent od MAC:D




Dzisiaj otrzymałam prezent niespodziankę od MAC wraz z życzeniami od Pani Ani.
Ale się cieszę:) A co było w środku pokaże Wam w następnym poście.

Bardzo dziękuję firmie MAC i Pani Ani za prezent oraz życzenia:*

środa, 19 grudnia 2012

OOTD - zimowo?



Hej. Dzisiaj kilka zdjęć mojego zimowego stroju. Wprawdzie śniegu prawie nie widać, ale temperatura jak najbardziej przypomina o aktualnej porze roku:) Mam nadzieje, że do Świąt zrobi się jeszcze biało...









parka - c&a   torebka - wholesale-dress   legginsy - LUMIDE   buty, czapka - house   komin - nn


A jak tam u Was z pogodą?
Pozdrawiam:*

wtorek, 18 grudnia 2012

niedziela, 16 grudnia 2012

Get ready with me! Morning Routine!



Hej. Pewnie filmiki na YT z serii "Get ready with me" już oglądałyście. Postanowiłam, że przygotuje coś podobnego tylko w formie zdjęciowo pisemnej. Mam nadzieje, że post przypadnie Wam do gustu:)
W tym wpisie ograniczę się bardziej do pielęgnacji, nie ujęłam tylko mycia zębów...




1. Gdy już wstanę umyję zęby i twarz oraz ubiorę się koniecznie muszę użyć dezodorantu - obecnie jest to Nivea double effect - oraz perfum, a jakich to zależy od mojego nastroju:) (na zdjęciu JUICY COUTURE VIVA LA JUICY)



2. Od kilku miesięcy w końcu smaruje twarz kremem przed nałożeniem podkładu. Odkąd zaczęłam leczyć się ponownie u dermatologa używam Avene Clean -Ac.


3. Jeśli już używam bazy, a staram się robić to jak najrzadziej to jest to Dax Cosmetics Cashmere Baza wygładzająco - rozświetlająca. Jest to moja pierwsza baza i spisuje się bardzo dobrze.


4. Kolejny krok do podkład. Mi najbardziej zależy na kryciu. Obecnie wykańczam ( niestety:( ) Estee Lauder Double Wear. Do nałożenia podkładu używam pędzla Hakuro H51.

W chwili obecnej nie używam korektora. Najpierw nakładam podkład (zamiast korektora) na miejsca, które chcę najbardziej zakryć i następnie na całą twarz.


5. Po podkładzie czas na puder. Również już resztka mojego ulubieńca Rimmel Stay Matte. A nakładam go pędzlem Ecotools.


6. Następnie przechodzę do oczu. Nie używam cieni bo nie lubię. Podkreślam tylko rzęsy. Najpierw wyczesuje je szczoteczką do brwi i rzęs Beauty i nakładam tusz do rzęs obecnie jest to Yves Saint Laurent Mascara Volume Effet Faux Cils.


7. Kolej na brwi. Nakładam cień do brwi z zestawu Essence Eyebrow Stylist Set i wyczesuje je tą samą szczoteczką z Beauty.



8. Niestety ostatnio rzadko konturuje twarz, ponieważ bronzer podkreśla moich wrogów na twarzy. Ale jeśli już konturuje to robię to za pomocą bronzera czekoladki z Bourjois i pędzla Hakuro H13.


9. Mój makijaż  zakańczam na podkreśleniu ust. Zwykle są to delikatne odcienie. Najczęściej używam Revlon Lip Butter 045, Estee Lauder Crystal Lipstick Pure Color, Virtual My Flower Lipstick 134.


10. I na koniec włosy:) Najpierw rozczesuje je szczotką Tangle Teezer i najczęściej związuje je w kucyka, robię koka lub warkocza. Koka robię za pomocą wypełniacza - który spisuje się rewelacyjnie - wypełniacz można zakupić <tutaj>. Do tego dodaje kokardkę lub motylka, a grzywkę spinam wsuwką.


I to by było na tyle...
Jestem ciekawa jak wyglądają wasze poranki:)